Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2015

Instalacje

Domowe instalacje pochłaniają sporą część budżetu przeznaczonego na budowę domu. Większość jest niezbędna. Z uwagi na chęć ograniczania wydatków, z części wprawdzie można zrezygnować, ale zanim zapadną takie decyzje warto przekalkulować wszystkie ich zalety oraz oszczędności, jakie mogą generować podczas eksploatacji. Przesadne cięcie wydatków na tym etapie, zwykle oznacza jednak wyższe koszty użytkowania.


Każdy inwestor planujący budowę domu zamierza optymalizować koszty i połączyć wysoką jakość zastosowanych materiałów i urządzeń z fachowym wykonawstwem i niskimi kosztami. Najczęściej jednak te trzy aspekty się wzajemnie wykluczają. W większości bowiem jakość oznacza wyższe koszty. Są jednak sposoby by je ograniczyć, ale trzeba do tego podejść z głową. Dotyczy to szczególnie domowych instalacji. Ogólna zasada jest taka, że im prościej tym taniej, pod warunkiem, że nieskomplikowany układ będzie wynikać z przemyślanego fachowego projektu, nie koncepcji lokalnego hydraulika, pracującego od lat według tych samych, niekoniecznie optymalnych w naszym przypadku, schematów.

NAJWAŻNIEJSZE ZASADY

ZAPLANOWANIE INSTALACJI JUŻ NA ETAPIE TWORZENIA PROJEKTU

Wszystkie domowe instalacje należy zaplanować już podczas projektowania budynku. Wówczas bowiem decydujemy np. o tym, z jakiego paliwa będziemy korzystać ogrzewając dom. Każdy wybór niesie ze sobą konsekwencje dotyczące choćby wielkości kotłowni i jej ulokowania w odpowiednim miejscu. Na tym etapie planujemy również liczbę i wielkość łazienek, kształt kuchni i spiżarni oraz pomieszczeń technicznych – pralni, składzika gospodarczego. Rozmieszczenie wszystkich tych pomieszczeń jest bardzo ważne, z uwagi na instalacje wodną i kanalizacyjną, które w nich trzeba poprowadzić i urządzenia, które trzeba w nich zamontować – pralka, suszarka, kocioł, zasobnik ciepłej wody, centrala wentylacyjna.

 

Jeśli tworząc projekt nie przemyślimy dokładnie wszystkich instalacji może się okazać, że w kotłowni przewidzianej na kocioł gazowy nie zmieści się kocioł z podajnikiem na groszek i duże naczynie wzbiorcze. Ponadto trzeba pamiętać, że kocioł na paliwa stałe wymaga przyłączenia do komina wyprowadzonego nad dach, podczas gdy spaliny z kotła gazowego można odprowadzać przez ścianę zewnętrzną budynku.

Joanna Dąbrowska
fot. Kan

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!