Jola i Andrzej preferują nowoczesność oraz geometryczne podziały zarówno w architekturze dotyczącej budownictwa, jak i przestrzeni w ogrodzie. Zamiast zaokrąglonych kształtów – wolą kwadratowe i prostokątne, które są skłonni delikatnie przełamać dla uniknięcia wrażenia nadmiernej surowości. Młode architektki krajobrazu w lot zrozumiały ich intencje. Kształtując otoczenie wokół domu, przefiltrowały przez sito nowoczesności wiele typowych elementów ogrodu formalnego i zastosowały je po nowemu.
Co charakteryzuje styl formalny? Dawniej przewidywany był głównie do rezydencji królów i arystokracji, a obecnie – po prostu odpowiada wielbicielom elegancji, ładu i symetrii. Przed wiekami twórcy tego rodzaju ogrodów przemieniali naturę w ściśle zaplanowaną przez siebie formę. Dzielili przestrzeń układem linii poziomych i pionowych, narzucając symetryczne podziały i określony rytm. Wyraźnie kreślili osie ogrodu, wyznaczając je ścieżkami, doprowadzającymi widza do spektakularnego miejsca, np. z elementem wodnym, rzeźbą, ławką, pięknym widokiem.
Ogrodowe nawierzchnie, koniecznie w jasnej kolorystyce, układali z materiałów szlachetnych, tj. żwiru, naturalnego kamienia. Chętnie budowali zbiorniki wodne (najczęściej jako prostokątne baseny), wzmacniając ich kształt kamiennym obrzeżem. Wybrane miejsce ozdabiali fontanną. Projektowali rabaty geometryczne i w stonowanej kolorystyce, a obrane kształty podkreślali obwódkami. Trzon szaty roślinnej zawsze kreowali z gatunków zimozielonych, jak cisy, żywotniki i bukszpany. Sadzili je pojedynczo i strzygli w formy brył geometrycznych (sześciany, kule, stożki) oraz w dużych grupach, formując obwódki, żywopłoty, szpalery.