Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2017

Okna

Choć zima to nie najlepszy czas na montaż okien, to jeśli planujemy taką inwestycję wiosną, już teraz warto się do niej przygotować. Tym bardziej że zwykle na realizację zamówienia czeka się minimum kilka tygodni, a w szczycie sezonu nawet 3 miesiące.

Zanim wybierzemy konkretnego dostawcę okien poprośmy o wyceny w kilku punktach i porównajmy ceny, parametry oraz wyposażenie zaproponowanych modeli. Zastanówmy się nad nawiewnikami, klamkami zamykanymi na kluczyk, hamulcem w oknach tarasowych, dodatkowymi zaczepami antywłamaniowymi, moskitierami i roletami. Zawsze tego typu akcesoria najlepiej zamówić do razu, potem na ogół się o nich zapomina. Dobierzmy też parapety.

JAK KUPOWAĆ?

Procedura zakupu okien wygląda tak, że po wybraniu dostawcy – klient umawia się na wykonanie szczegółowych pomiarów, podpisanie umowy i wpłatę zaliczki – zazwyczaj 30%. Na realizację zamówienia czeka się różnie, w zależności od wielkości i specyfiki okien oraz sezonu. Zimą najkrócej, ale w tym czasie aura nie sprzyja montażowi, mimo to właśnie teraz dobrze jest okna zamówić, by wiosną móc je zamontować. Poza tym zimą można wynegocjować największe rabaty. Koszt podany na wycenie zawsze podlega negocjacji, trzeba z tego korzystać. W szczycie sezonu letniego na okna można czekać nawet 3 miesiące.

 

Najtańsze są białe okna z PVC, lecz najpopularniejsze obecnie są profile w kolorze imitującym rozmaite odcienie drewna lub barwione na kolor grafitowy (najmodniejszy kolor dachu). Zdecydować się możemy również na okna dwukolorowe. W przypadku okien drewnianych wybór też jest prawie nieograniczony. Oprócz standardowych kilku kolorów transparentnych zamówić możemy okna pomalowane na dowolny odcień farbą kryjącą. Najczęściej jednak okna drewniane kupuje się w jednym kolorze. Profili aluminiowych zwykle się nie maluje, mają kolor srebrny lub są anodowane.

Joanna Dąbrowska
fot. Krispol

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!