Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2005

Dach jak nowy

Remont dachu, szczególnie w starym domu może się okazać nie lada przedsięwzięciem. Pół biedy, jeśli chcemy tylko poprawić wygląd domu. Ale gdy pokrycie przecieka lub chcemy poddasze zamienić na użytkowe, czekają nas spore wydatki, a zakres prac się powiększa. Z wymianą pokrycia najczęściej wiąże się także wymiana orynnowania. Nie jest to trudne,...

Remont dachu, szczególnie w starym domu może się okazać nie lada przedsięwzięciem. Pół biedy, jeśli chcemy tylko poprawić wygląd domu. Ale gdy pokrycie przecieka lub chcemy poddasze zamienić na użytkowe, czekają nas spore wydatki, a zakres prac się powiększa. Z wymianą pokrycia najczęściej wiąże się także wymiana orynnowania. Nie jest to trudne, ale najpierw trzeba wybrać nowe rynny...

Zakres prac remontowych związanych z remontem dachu zależy m.in. od tego, jakie pokrycie znajdowało się na owym dachu do tej pory oraz, jakie były rynny. Warto wiedzieć, że obecnie nie muszą mieć one tak dużego przekroju, jak kiedyś.

 

Jaka więźba, takie pokrycie

 

Nowe pokrycie należy przede wszystkim dostosować do możliwości obciążenia konstrukcji dachowej. Najczęściej używa się lekkich pokryć dachowych z blachodachówki, falistych płyt bitumicznych lub rzadziej – z gontów bitumicznych. Ich ciężar nie przekracza 5 kg/m2 (gontów bitumicznych ok. 10 kg/m2), co pozwala na bezpieczne zamontowanie na niemal każdym dachu, również bez konieczności zdejmowania istniejącego już pokrycia. Metoda przeprowadzenia remontu musi również uwzględniać sposób zagospodarowania poddasza. Inne wymagania stawiane są bowiem, gdy dach będzie ocieplany, a inne, jeśli pod nim znajdzie się poddasze nieużytkowe. Przy ociepleniu dachu konieczne jest bowiem zapewnienie możliwości wentylowania przestrzeni pod pokryciem, co umożliwi odprowadzenie pary wodnej, która przenika z ogrzewanych pomieszczeń. Dlatego należy dążyć do ułożenia bezpośrednio na krokwiach folii paroprzepuszczalnej, która z jednej strony umożliwia odprowadzenie wilgoci z ocieplenia a z drugiej dodatkowo zabezpiecza przed przenikaniem wody wykroplonej pod pokryciem lub na skutek nieszczelności pokrycia. Folia ta powinna charakteryzować się wysoką paroprzepuszczalnością – powyżej 1000 g/m2/dobę i zostać zamocowana do krokwi za pośrednictwem kontrłat o wysokości 2,5-3 cm. Oczywiście, przy pokryciu, którego stan nie wymaga wymiany, jego zdejmowanie w celu ułożenia folii paroprzepuszczalnej nie jest uzasadnione. W takim przypadku folię można będzie ułożyć od środka, mocując ją do boków krokwi w odległości, ok. 3 cm od ich wierzchu. Pozostawiona wolna przestrzeń umożliwi wentylację pod pokryciem i odprowadzenie przenikającej tam pary wodnej. W celu zapewnienia wentylacji konieczne jest pozostawienie wlotów powietrza przy okapie oraz jego wylotu w kalenicy, pokrywając ją dobranymi do rodzaju pokrycia gąsiorami.

 

Nie sposób omówić wszystkich możliwych wariantów remontu dachu. Ograniczymy się zatem do sytuacji spotykanych najczęściej. Największy kłopot sprawią płyty azbestowo-cementowe. Wiele osób, wiedząc że są one szkodliwe dla zdrowia, za wszelką cenę chce się ich pozbyć. Nie jest to wcale proste. Same płyty nie szkodzą zdrowiu, niebezpieczne są dopiero włókna azbestu uwalniające się z uszkodzonego materiału. Dlatego demontaż powinna przeprowadzić specjalna ekipa, wyposażona w maski przeciwpyłowe. Jeszcze więcej problemu sprawi utylizacja zdjętego materiału. Powinniśmy wezwać upoważnioną do tego firmę – adres uzyskamy w gminnym wydziale architektury – która wywiezie azbest na składowisko. Odbywa się to, oczywiście, na nasz koszt, zaś składowisko może się znajdować np. w odległym zakątku kraju.

 

Wobec takich przeszkód wymiana każdego innego pokrycia, to niemal sama przyjemność.

W tym przypadku nie jest konieczne zrywanie starego pokrycia
Układanie pokrycia na nowym poszyciu
Wymiana starych dachówek na nowe

Połóżmy dachówkę

 

Położenie dachówki jest wręcz konieczne w przypadku domu stylizowanego na stary, lub rzeczywiście mającego swoje lata. Pamiętajmy przy tym, że o pokryciu dachu w budynku zabytkowym decyduje konserwator zabytków. Ponadto wielu inwestorów chce, zamieniając np. pokrycie z papy lub blachy na dachówkę, poprawić estetykę budynku.

 

Na papę lub blachę

 

Dach pokryty papą lub blachą płaską na pełnym deskowaniu w dobrym stanie nie wymaga zrywania istniejącego pokrycia. Jedynym ograniczeniem jest wspomniana nośność konstrukcji dachowej, która w przypadku ciężkich materiałów pokryciowych powinna być sprawdzona przez projektanta – konstruktora.

 

Niezależnie od rodzaju pokrycia, na istniejącym dachu należy w pierwszej kolejności zamocować wzdłuż przebiegu krokwi kontrłaty, które umożliwią utworzenie pustki wentylacyjnej pod pokryciem i swobodny spływ wody. Poprzecznie do kontrłat – w rozstawie dostosowanym do rodzaju pokrycia – przybija się łaty nośne, na których kładzione jest zewnętrzne pokrycie. Jedynie w przypadku pokryć z gontów bitumicznych, zamiast łat mocowane są płyty podkładowe ze sklejki lub OSB o grubości 15-18 mm. Na tych płytach przybija się następnie pasma gontów.

 

Gdy trzeba wymienić poszycie

 

Z taką sytuacją możemy się zetknąć, gdy pod istniejącym pokryciem – np. z papy lub płaskiej blachy – są zbutwiałe deski, wymagające wymiany

 

Remont należy rozpocząć od zerwania istniejącego poszycia aż do krokwi. Następnie na krokwiach mocuje się, za pośrednictwem kontrłat, folię paroprzepuszczalna. Folię trzeba położyć niezależnie od sposobu wykorzystania poddasza, gdyż spełnia ona również funkcję wstępnego pokrycia, zabezpieczając dach przed ewentualnymi przeciekami. Na kontrłatach – zależnie od planowanego pokrycia – mocowane są łaty lub płyty pod gonty bitumiczne.

 

Już jest dachówka ceramiczna

 

Dachówka ceramiczna była położona na ażurowym deskowaniu. Jeśli chcemy ją wymienić na nową, musimy ją w całości zdjąć, ponieważ nie nadaje się jako podłoże pod inny materiał. Przy tej okazji warto również zerwać łaty i niepełne deskowanie bez pokrycia papowego (nawet to w dobrym stanie), zwłaszcza jeśli przewidujemy ocieplenie poddasza. Ułatwi to ułożenie folii paroprzepuszczalnej.

 

Na odkrytych krokwiach mocujemy kolejno: folię paroprzepuszczalną, kontrłaty, łaty lub płyty pod gonty oraz wierzchnie pokrycie.

 

Dom pod blachą

 

Najchętniej do pokrycia dachu jest stosowana blachodachówka. Jest efektowna – imituje dachówki ceramiczne. Bogata paleta barw i kształtów przetłoczeń zwiększa wizualną atrakcyjność pokrycia. Blachodachówka jest też trwała, dzięki stosowaniu różnych powłok – m.in. pural i plastizol. I lekka – bez trudu ułożymy ją z pomocą kogoś znajomego.

 

Oprócz blachodachówki są produkowane nowoczesne blachy płaskie i trapezowe, ocynkowane lub także pokrywane powłokami ochronnymi.

Jeśli mamy wszystkie elementy systemu orynnowania, ich połączenie jest łatwe

Co wybrać

 

Rynny mogą mieć różne kształty. Spotyka się elementy o przekroju kolistym lub prawie zamkniętym kwadratowym. W górnej części znajduje się jedynie szczelina, do której spływa woda z połaci. Najczęściej jednak rynny są to otwarte korytka o przekroju półkolistym, półeliptycznym, kwadratowym, prostokątnym i trapezowym. Niektórzy producenci oferują rynny dwuwarstwowe, w których wewnętrzna kształtka ma przekrój półkolisty, zewnętrzna zaś kwadratowy.

 

Kolory rynien są niemal dowolne. Dominują brązowe, ale są też białe, czerwone czy zielone. Takie same są, oczywiście, barwy rur spustowych i wszystkich elementów wchodzących w skład orynnowania. Rynny z PVC mogą też wyglądem przypominać stal lub miedź.

 

Wielu producentów oferuje kompletne systemy. Dzięki takiemu zakupowi mamy pewność, że poszczególne elementy będą do siebie pasowały.

 

Najpowszechniej obecnie stosowane, a przy tym porównywalne cenowo są rynny z PVC oraz stalowe.

 

W przeciętnych warunkach użytkowania materiały te można uznać za równorzędne. Na dachu silnie nasłonecznionym korzystniej będzie zainstalować rynny ze stali, charakteryzuje je bowiem mniejsza rozszerzalność cieplna i niska wrażliwość na promieniowanie UV (niezmienność barwy).

 

Montaż nowych rynien

 

Producenci oferują obecnie bardzo łatwe w montażu systemy rynnowe, które można założyć bez użycia specjalistycznych narzędzi. Najbardziej popularny sposób łączenia rynien – zarówno z PVC, jak i stalowych – to złączki z zatrzaskiem i uszczelką z gumy EPDM.

 

Montaż orynnowania rozpoczynamy od zamocowania rynajz (jeśli instalujemy nowe) na przeciwległych końcach dachu. Pomiędzy nimi rozciągamy i mocno napinamy sznurki – jeden mocowany do skraju uchwytu, drugi w osi dna rynny; wyznaczą one linię mocowania pozostałych rynajz. Rynajzy należy mocować uwzględniając spadek, jaki musimy nadać rynnom w kierunku odpływu (3-5 promili, co oznacza 3-5 mm na 1 metr bieżący). W praktyce wystarczy podnieść o ok. 1 cm co czwartą rynajzę, a pozostałe dogiąć do wymaganego poziomu. Jeśli wykorzystujemy uchwyty czołowe, powinny one dawać mozliwość regulacji, co znacznie ułatwi uzyskanie właściwego nachylenia rynny.

 

Po zamocowaniu rynajz precyzujemy miejsce zamontowania odpływów, przycinając jednocześnie końcowe odcinki rynien na wymaganą długość. Przy wyznaczaniu miejsc łączenia rynien z odpływami, narożnikami oraz pomiędzy sobą przestrzegajmy zasady zachowania odstępu miejsca połączenia od rynajzy nie większego niż 15 cm – zapobiegnie to rozłączaniu się rynien na skutek obciążenia wypełniającą je wodą, śniegiem czy lodem. Na połączeniach należy też zachować odpowiedni odstęp końców łączonych rynien (zwykle producenci nanoszą odpowiednie znaki na złączkach), co pozwoli im swobodnie rozszerzać się przy wzroście temperatury.

 

Ułożenie i połączenie rynien jest bardzo proste. Włożony w rynajzy odcinek rynny łączy się z kolejnym za pomocą złączki z zatrzaskami, a umocowanie jej w uchwytach polega na dogięciu zaczepów lub podłożeniu zewnętrznej krawędzi rynny pod zaczep. Na skrajach orynnowania mocujemy denka zamykające.

 

Odprowadzenie wody z dachu wymaga także podłączenia rur spustowych, mocowanych obejmami do ściany budynku. W przypadku wysuniętych okapów dachu w celu połączenia rynny z rurą spustową konieczne będzie zamontowanie dwóch kolanek o kącie 45°, umożliwiających dosunięcie rury do ściany. Obejmy mocujemy pod kielichami rur spustowych, w odstępach co 2-3 m. Odcinki rur łączymy na wcisk, po uprzednim posmarowaniu uszczelki środkiem poślizgowym (np. mydłem). Ich wyloty mogą być skierowane do rowków odpływowych na powierzchni gruntu lub – jeśli odprowadzamy wodę do kanalizacji deszczowej – wprowadzone do studzienki osadnikowej.

Hanna Czerska

Na falistych płytach azbestowo-cementowych możemy ułożyć nowe pokrycie
Podczas remontu zamiast dachówek możemy położyć blachodachówki

Na płytach azbestowo-cementowych

 

Pokrycia z płyt azbestowo-cementowych wykonywane były w dwojaki sposób – z płytek płaskich na pełnym deskowaniu lub z płyt falistych mocowanych do łat.

 

Płytki płaskie musimy usuwać, gdyż trudno ułożyć na takim podkładzie inne pokrycie, bez jego uszkodzenia. Po ich usunięciu i odkurzeniu podkładu, dalsze prace remontowe przebiegają tak, jak w przypadku dachów pokrytych papą. Natomiast na płytach falistych, zwłaszcza gdy są w dobrym stanie, z powodzeniem można kłaść nowe pokrycie dachowe. W celu dodatkowego zabezpieczenia przed uwalnianiem się azbestu, miejsca z uszkodzoną powierzchnią trzeba zamalować farbą do betonu lub pokryć lepikiem asfaltowym. Ułożenie nowego pokrycia na pozostawionych płytach cementowo-azbestowych wymaga zamocowania wzdłuż fal przebiegających w pobliżu krokwi kontrłat o wysokości nieco większej niż wysokość fali. Kontrłaty powinny mieć sfazowane dolne krawędzie, aby stykały się większą powierzchnią z rowkami płyt. Do kontrłat przybija się łaty nośne, a następnie mocuje nowe pokrycie z blachodachówki.

 

Uszkodzone pokrycie

 

Jeśli nasz, kryty dachówką ceramiczną, dach jest w bardzo kiepskim stanie, musimy zniszczone pokrycie całkowicie usunąć. Gdy przewidujemy przerobienie poddasza na użytkowe, powinniśmy zerwać także deskowanie, nawet jeśli nie jest uszkodzone. Pozostawione deskowanie nie będzie pełnić żadnej funkcji, a jego brak ułatwi ułożenie folii paroprzepuszczalnej. Na odkrytych krokwiach mocowane są kolejno: folia, kontrłaty i łaty. Na tak przygotowanym poszyciu układa się wierzchnie pokrycie z blachodachówki.

 

Renowacja pokrycia z blachy

 

Nadal często spotyka się domy kryte blachą płaską lub trapezową, w tańszych wersjach zabezpieczoną jedynie warstwą cynku. Takie pokrycia warto pomalować farbą ochronną – jednak nie od razu po wykonaniu dachu, lecz po kilkumiesięcznym „sezonowaniu” pokrycia. Jeśli tego nie zrobiliśmy, z czasem blacha będzie wymagała konserwacji.

 

Dostępne są specjalne farby przeznaczone do renowacji pokryć blaszanych, także z blach powlekanych. Farby poliwinylowe przeznaczone są do bezpośredniego malowania blachy i nie wymagają uprzedniego gruntowania podłoża. Można dzięki nim uzyskać powierzchnię matową lub z połyskiem. Do renowacji starych pokryć blaszanych (w tym także z blach powlekanych) szczególnie nadają się farby akrylowe.

 

Prace można przeprowadzić samodzielnie, nie zapominając o uprzednim oczyszczeniu podłoża – także ze starej, łuszczącej się powłoki – i jego zagruntowaniu.

 

Nowe rynny

 

Jeśli nasz dach nadaje się do wymiany, to najczęściej zniszczone są również rynny. Z reguły nie opłaca się ich naprawiać, lepiej zamontować nowy system orynnowania.

 

Są dwie możliwości. Po pierwsze kupujemy rynny o takich przekrojach, jak stare. Dzięki temu możemy wykorzystać istniejące mocowania. Po drugie – wybieramy rynny o mniejszym przekroju, dzięki czemu dach będzie wyglądał na lżejszy, ale za to mocowania również trzeba wymienić.

 

Ponieważ wielkość przekroju rynien i rur spustowych zależy od wielkości odwadnianej połaci dachowej, najpierw musimy dokonać obliczeń.

 

Rynny pod wymiar

 

Dobranie odpowiednich rynien i rur spustowych jest bardzo ważne. Zbyt mały przekrój spowoduje, że podczas intensywnych opadów deszczu woda będzie się przelewała górą przez rynny, powodując zawilgocenie ścian domu i fundamentów. Nowe rynny trzeba więc dostosować do wymiarów połaci dachowych. Służy temu ustalenie tzw. efektywnej powierzchni dachu (EPD), obliczanej ze wzoru:

 

EPD = (W + H/2) x L

 

gdzie W oznacza odległość w poziomie od narożnika do kalenicy, H – wysokość dachu, zaś L długość połaci dachowej. Uzyskany wynik pozwoli na określenie koniecznych wymiarów rynien i rur spustowych na podstawie tabel udostępnianych przez producentów orynnowania.

 

Skuteczność odprowadzania wody zależy także od nachylenia rynny – powinna być układana ze spadkiem w kierunku odpływu, wynoszącym ok. 3 mm na 1 m.b., od liczby załamań na długości jej przebiegu (im więcej, tym bardziej spowolniony przepływ) oraz ilości dostających się do wnętrza zanieczyszczeń.

W skład systemów orynnowania wchodzą także rynajzy z powłokami ochronnymi (fot. Dablex)
W tym systemie rynny ze stali połączone są z niekorodującymi rurami spustowymi z PVC (fot. Galeco)

Dobry uchwyt

 

Zanim przystąpimy do pracy, powinniśmy przede wszystkim sprawdzić, w jakim stanie są uchwyty mocujące rynny (tzw. rynajzy) i czy można je będzie wykorzystać do zainstalowania nowych rynien. Jeśli tak – zadanie będzie w znacznym stopniu ułatwione, gdyż wymiana rynajz (zwłaszcza mocowanych na krokwiach) może wymagać demontażu fartucha nadrynnowego, a więc i zdjęcia fragmentu pokrycia dachowego przy okapie. Jeżeli decydujemy się na wykorzystanie istniejących rynajz, musimy dobrać rynny o pasującym do nich profilu. Same rynajzy warto, w celu zwiększenia ich trwałości, dodatkowo pokryć warstwą farby cynkowej, a następnie pomalować na kolor nowych rynien. Unikniemy tego kupując system orynnowania, bowiem wszystkie jego elementy są odpowiednio zabezpieczone i mają tę samą barwę.

 

Jeśli stare, zniszczone rynajzy nie nadają się do wykorzystania, najlepiej je obciąć, mocując w ich miejsce nowe, przykręcane do boku krokwi (stosujemy wtedy rynajzy skręcone), do jej czoła lub bezpośrednio do deski okapowej (wówczas mocujemy uchwyty czołowe). Należy przy tym uwzględnić dopuszczalny rozstaw uchwytów, który dla większości systemów rynnowych wynosi 75-100 cm. Jeśli krokwie rozstawione są rzadziej, uchwyty należy zamocować tylko do deski okapowej.

 

Twarde i miękkie

 

Rynny i rury spustowe produkuje się z różnych metali oraz PVC. Nadal dostępne są rynny z blachy stalowej – mogą być tylko ocynkowane lub też lakierowane, bądź powlekane warstwą ochronną. Strona wewnętrzna i zewnętrzna jest wtedy pokryta plastizolem lub poliestrem. Takie rynny są odporne na uszkodzenia mechaniczne i duże zanieczyszczenie środowiska.

 

Rynny aluminiowe są pokrywane powłoką antykorozyjną i akrylem, lakierem lub poliestrem. Jest technologia produkcji pozwalająca na formowanie dowolnej długości odcinków na placu budowy. Orynnowanie aluminiowe łączy się na nity. Niezbędne jest dodatkowe uszczelnienie połączeń silikonem.

 

Orynnowanie tytanowo-cynkowe jest bardzo trwałe. Renomowani producenci dysponują odpowiednim sprzętem, dzięki czemu możliwa jest produkcja elementów o długości do 3 m. Rynny tytanowo-cynkowe łączy się poprzez lutowanie.

 

Rynny miedziane są także bardzo trwałe, ale drogie i dlatego w domach jednorodzinnych spotykane dość rzadko. Elementy łączy się lutując. Orynnowanie miedziane nie powinno mieć kontaktu z blachą stalową i aluminiową, bowiem spływająca z połaci po tych metalach woda będzie działać korozyjnie na miedź.

 

Rynny z PVC produkowane są z odpornego na temperaturę i promieniowanie UV tworzywa, barwionego w masie, dzięki czemu paleta dostępnych kolorów jest bardzo duża. Na naszym rynku jest też system łączący metalowe rynny z rurami spustowymi z PVC. Takie połączenie przedłuża żywotność orynnowania, gdyż wykorzystuje najlepsze cechy użytych materiałów. Rury spustowe, w których zawsze panuje duża wilgoć wykonano z odpornego na nią PVC, zaś narażone na duże obciążenia i promienie UV rynny, ze stali. Zastosowanie muf dylatacyjnych pozwala na swobodne przesuwanie się rury wynikające ze zmian jej długości spowodowanych różnicą temperatur. Mufy przytwierdza się do ściany budynku obejmami.

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!