Z policyjnych statystyk wynika, że liczba kradzieży z włamaniem spadła w naszym kraju przez 10 lat prawie dwukrotnie – z niespełna 142 tys. w roku 2007 do 77 tys. w 2016. Wzrosła też wykrywalność: z 27% w roku 2007 do 34,5% w ubiegłym. Właściciele domów lepiej je zabezpieczają, ale przestępcy stosują coraz to nowe sposoby działania – np. przez wywiercony w ramie okna otwór wpuszczają gaz usypiający.
Dlatego o zabezpieczeniu swego majątku, a nierzadko i zdrowia, warto pomyśleć już na etapie poszukiwania działki. Posesja na odludziu, z dala od innych domów, otoczona krzakami czy przy lesie, zawsze będzie łatwiejszym łupem. Bezpieczniejsza jest zwarta zabudowa, niektórzy szukają więc domów na zamkniętych albo strzeżonych osiedlach. Ważny jest dojazd do posesji – prostą, asfaltową drogą patrol z agencji ochrony czy policja szybciej dotrą na miejsce. Znaczenie ma również projekt budynku – im więcej wejść (dodatkowe drzwi z tyłu), więcej okien, szczególnie nisko umieszczonych, tym dla złodzieja lepiej. Dlatego wśród projektów indywidualnych pojawiają się domy, które pod nieobecność właścicieli zmieniają się w fortece nie do zdobycia.
Janusz Werner
fot. Konsport