Bez stolika, krzeseł czy ławki, na której można by przysiąść, ogród wdaje się pusty. Dobrze dopasowane meble i akcesoria, trejaż lub pergola (bądź inne niewielkie budowle ogrodowe, zwane małą architekturą) potrafią zmienić przeciętną działkę w interesujące miejsce. Pamiętajmy tylko, że proste, nowoczesne bryły budynków nie konweniują z wiklinowymi konstrukcjami, tak samo jak ogrody w stylu rustykalnym – z aluminiowymi meblami high-tech.
Ogrodowy azyl
Altany i pawilony, czyli ogrodowe domki (dawniej nazywane ciennikami albo chłodnikami), zapewniają poczucie intymności podczas wypoczynku. Dach nad głową uniezależnia od kaprysów pogody. Chętnie z nich korzystamy, traktując je jako kuchnie letnie albo buduary do pogawędki przy filiżance kawy. W krajach południowych trudno wyobrazić sobie bez nich ogród – lekka konstrukcja opleciona pnączami musi chronić przed słońcem i wiatrem. Takie ażurowe budowle funkcjonują w ogrodach już od renesansu. Zlokalizowane na lekkim wzniesieniu, mogą być punktem widokowym, częściej jednak ukrywa się je wśród zieleni.
Pawilony ogrodowe przypominają baldachimy i stanowią uproszczoną formę altany. Nie są aż tak dekoracyjne jak one, za to szybkie w montażu i demontażu, bo nie przytwierdzane na stałe do podłoża. Najprostsze konstrukcje składają się z aluminiowego stelażu lub drewnianych kratownic, na których wspiera się lekkie poliestrowe zadaszenie (najlepiej gdy jest zdejmowane, przypinane na zatrzaski).
Małgorzata Kolmus
fot. Praktiker