Co to takiego ten mostek cieplny? To taki fragment przegrody budowlanej, czyli ściany, stropu, dachu, przez który ciepło ucieka intensywniej niż przez jej pozostałą część. Przyczyną powstawania mostków są głównie błędy projektowe albo wykonawcze. Nie jest zatem mostkiem cieplnym całe okno, nawet jeśli ma ciepłochronność wyraźnie niższą niż ściana, lecz może nim być – jeżeli osadzono je niefachowo lub niedbale – miejsce połączenia stolarki z murem.
Przez mostki termiczne (bo i tak są nazywane), przy dużych różnicach temperatury wewnątrz i na zewnątrz budynku, następuje niekontrolowana utrata ciepła, a przegroda miejscowo się wychładza. Co pociąga za sobą nie tylko wzrost wydatków na ogrzewanie, ale również ryzyko jej zawilgocenia i zagrzybienia. W strefie mostka temperatura powierzchni przegrody obniża się bowiem tak znacznie, że może zostać przekroczony tzw. punkt rosy, w którym para wodna zaczyna się skraplać. A zawilgocone ściany czy stropy to pożywka dla pleśni i innych grzybów. Te zaś mogą wywoływać poważne schorzenia układu oddechowego, alergie, choroby reumatyczne, grzybice i wiele innych dolegliwości.
Mostki termiczne dzieli się na:
- liniowe, które powstają, gdy gdzieś brakuje termoizolacji (w efekcie niedbałego ułożenia pojawia się nieciągłość), kiedy jest ona cieńsza bądź z materiału o słabszych właściwościach izolacyjnych. Typowe przykłady to obwody okien i drzwi, krokwie dachów spadzistych, wieńce stropów, itp;
- punktowe, związane z punktowym użyciem innego materiału, dobrym przykładem są łączniki użyte do mocowania termoizolacji.
Janusz Werner
fot. Isover
