Nie ma jednego dobrego rozwiązania. Wybór okien powinniśmy dostosowywać do indywidualnych wymagań. To właśnie sprecyzowanie potrzeb i dostosowanie do nich zakupu opłaci się najbardziej. Podpowiadamy, jakie rozwiązania oferuje rynek i na co zwracać szczególną uwagę, wybierając stolarkę dla siebie.
Energooszczędność
Najważniejszym parametrem okien, decydującym bowiem w dużej mierze o wysokości rachunków za ogrzewanie, jest jego izolacyjność cieplna. O tej właściwości informuje współczynnik przenikania ciepła Uw (wyrażony w W/(m2•K)). Im jego wartość jest mniejsza, tym izolacyjność cieplna lepsza. Zgodnie z obowiązującymi od stycznia 2014 r. przepisami, współczynnik Uw dla okien nie może być wyższy niż 1,3 W/(m2•K). Na rynku oferowane są też modele o znacznie niższym współczynniku, równym nawet 0,5, ale takie okna są drogie i opłacalne jedynie w domach pasywnych.
W większości domów jednorodzinnych budowanych zgodnie z zasadami energooszczędności, wystarczające będą okna o normowej wartości Uw (1,2–1,3). Obecnie okna o takiej ciepłochronności oferowane są jako standardowe, najczęściej dwuszybowe. Jeśli zależy nam na zmniejszeniu energochłonności budynku, można rozważyć zakup okien trzyszybowych, o współczynniku przenikania ciepła 1–1,1. Na takie okna warto się zdecydować w przypadku dużych przeszkleń okien tarasowych. Niestety trzeba wiedzieć, że będą znacznie cięższe od dwuszybowych, wymagać będą więc zastosowania innych okuć. Zapłacimy za nie o 20–30% więcej, niż za standardowe.
Ponadto warto wiedzieć, że im mniej okno ma skrzydeł, czyli im mniej podziałów, tym ma lepsze właściwości izolacyjne, bowiem profil ma znacznie gorsze właściwości termoizolacyjne niż pakiet szybowy.
Uwaga! Wybierając okna warto upewnić się, czy podawana przez sprzedawcę wartość współczynnika przenikania ciepła dotyczy całego okna. Zdarza się bowiem, że nie jest to precyzyjnie określone, a niski współczynnik dotyczy jedynie szyb, które mają lepsze właściwości ciepłochronne niż całe okno.
Często współczynnik Uw jest podawany dla tzw. okna referencyjnego (zwykle jednoskrzydłowego 1,23 × 1,48 m), a nie naszego o odmiennych wymiarach i podziałach.
Emilia Rosłaniec
fot. Inoutic Deceuninck
