(fot. Legrand) |
Wyższość inteligentnych instalacji nad tradycyjnymi polega na tym, że łączą one ze sobą wiele domowych i ogrodowych urządzeń, zapewniając im przy tym jednolity system kontroli i sterowania. Ponadto, jeśli inwestorzy zastosują dostatecznie elastyczny system inteligentny, mogą dopasowywać go do swoich wciąż zmieniających się wymagań i sposobu życia.
JAK TO DZIAŁA?
Pracą systemu zawiaduje komputer lub rozbudowany sterownik, zbierający i przetwarzający sygnały płynące do niego z różnorodnych czujników rozmieszczonych w budynku i w ogrodzie. Czujniki (ruchu, wilgotności, ciśnienia, natężenia światła, zalania, dymu, czadu, gazu usypiającego, itp.) rejestrują zmiany wewnątrz i na zewnątrz domu i przekazują je do wybranej jednostki centralnej. Przekaźnikami są kable elektryczne lub fale radiowe. Jakakolwiek zmiana zachodząca w jednym podsystemie natychmiast dociera do pozostałych. Wszystkie podsystemy uwzględniają ją i bezzwłocznie adekwatnie reagują.Przykładowo, po zarejestrowaniu ruchu na zewnątrz budynku po zmroku lub w trakcie nieobecności domowników), system wysyła informację do biura ochrony obiektu i do właścicieli, a jednocześnie wykonuje na miejscu ciąg działań zaradczych – na przykład zapala oświetlenie w domu i w ogrodzie, włącza sygnał dźwiękowy, opuszcza rolety zewnętrzne, blokuje drzwi itp. Jeśli innym razem właściciele pozostawią w budynku otwarte okno, system również natychmiast ich o tym zawiadamia, ale przede wszystkim zmienia działanie ogrzewania i wentylacji, by nie ponosili niepotrzebnych kosztów.
Z punktu widzenia ekonomiki i bezpieczeństwa najważniejszą zaletą „myślącej” technologii jest jej efektywna praca, wynikająca z możliwości wymiany informacji pomiędzy wszystkimi sprzężonymi elementami.
Lilianna Jampolska
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 9/2012