Każdy dobry komin muszą charakteryzować przede wszystkim trzy podstawowe cechy:
- skuteczność – bez problemu spełnia zadanie, do którego został przewidziany, np. odprowadza dym z kominka;
- bezpieczeństwo – jego eksploatacja nie może grozić zaczadzeniem, pożarem itp.;
- trwałość – komin z założenia stawiamy raz na wiele lat. Z pewnością nikt nie będzie zadowolony z takiego, który trzeba wymienić po roku czy dwóch.
Nie ma jednego, idealnego w każdej sytuacji rodzaju komina. Żeby uzyskać wymienione powyżej cechy, musimy umieć dokonać wyboru, dostosowując wysokość, przekrój i materiał komina do urządzenia grzewczego. Czego innego będziemy potrzebować do kotła gazowego, kominka, nowoczesnego kotła węglowego.
Co w kominie?
Zanim zaczniemy dobierać kominy, powinniśmy wiedzieć, jakie kanały mogą się w nich znaleźć:
- dymowe – przeznaczone do przyłączenia kominków, kotłów węglowych oraz pieców wolno stojących (tzw. kozy). Mają dużą średnicę – zwykle 15, 18 lub 20 cm;
- spalinowe – do kotłów gazowych i olejowych, a także gazowych ogrzewaczy wody. W domach jednorodzinnych na ogół mają średnicę do 8 cm, przy czym wymagane wymiary określa producent w dokumentacji kotła;
- wentylacyjne – usuwające zużyte powietrze w domach z wentylacją grawitacyjną. Wymiary tych kanałów to najczęściej 14 × 14 cm (lub średnica 15 cm).
Uwaga! Wbrew rozpowszechnionemu przekonaniu – okap kuchenny wymaga podłączenia do kanału wentylacyjnego, a nie spalinowego. Nawet jeżeli w kuchni jest kuchenka gazowa, to zalicza się ona do urządzeń gazowych bez odprowadzenia spalin (tzw. typ A). Z kolei w pomieszczeniu z kuchenką elektryczną, wymóg stosowania kanału spalinowego byłby kompletnym absurdem.
Jarosław Antkiewicz
fot. Jawar