Wykańczanie domu to etap, który wymaga od inwestora najwięcej zaangażowania. Jedni, zmęczeni „ciężarem” stanu surowego i plątaniną instalacji, narzekają. Inni cieszą się, że wreszcie mogą poszaleć: powybierać, poprzymierzać, słowem – podziałać twórczo. Wybór materiałów i technologii wykończeniowych jest obecnie olbrzymi. Inwencję warto jednak nieco okiełznać i wesprzeć fachową wiedzą, by...
Wykańczanie domu to etap, który wymaga od inwestora najwięcej zaangażowania. Jedni, zmęczeni „ciężarem” stanu surowego i plątaniną instalacji, narzekają. Inni cieszą się, że wreszcie mogą poszaleć: powybierać, poprzymierzać, słowem – podziałać twórczo. Wybór materiałów i technologii wykończeniowych jest obecnie olbrzymi. Inwencję warto jednak nieco okiełznać i wesprzeć fachową wiedzą, by później nie żałować.
Ścianki działowe
Zwykle dzielimy nimi poddasze użytkowe na docelowe pomieszczenia.
Można je uznać za ostatni etap
kształtowania „bazowej przestrzeni” budynku, lub też – pierwszy krok w doniosłym dziele wykańczania.
Po ich ustawieniu pozostaje już „kosmetyka”.
Wcześniej musimy jednak zdecydować…
Ścianki lekkie czy cięższe?
Te murowane – z betonu komórkowego, ceramiki zwykłej i poryzowanej, bloczków silikatowych lub keramzytobetonu – stawiamy zwykle na etapie stanu surowego. Jeśli jednak dom jest już pod dachem, a wewnątrz nadal mamy „open space”, rozważmy budowę lekkich ścianek z płyt gipsowo-kartonowych lub gipsowo-włóknowych na stelażu stalowym. Ich zaletą jest niska waga, dzięki czemu możemy ustawić je tam, gdzie nam się zamarzy. Oszczędzamy też wiele czasu: ścianki takie stawia się błyskawicznie (sprawnej ekipie wystarcza zwykle jeden dzień), a sucha i czysta robota pozwala natychmiast po ich ustawieniu przystąpić do wykańczania. Ich mankamentem jest słaba izolacyjność akustyczna, nie będą zatem najlepszym materiałem do wydzielenia sypialni w domu o otwartej przestrzeni parteru i klatki schodowej. Jeśli przewidujemy zmianę rozkładu i funkcji pomieszczeń w przyszłości, ustawmy lekkie ścianki działowe na wykonanej już i wykończonej posadzce – będziemy mogli je przestawić bez konieczności uzupełniania „ścieżek” w podłodze.
Jeżeli zdecydujemy się na ścianki murowane, musimy pamiętać, że ich waga znacznie ogranicza możliwości sytuowania – gdzie będziemy mogli je postawić, zdecyduje konstruktor po zapoznaniu się z projektem ścian nośnych i stropu. Ścianki takie lepiej tłumią hałas, są też wytrzymalsze (poza niektórymi odmianami betonu komórkowego) – można do nich bez obaw mocować ciężkie meble wiszące.