Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 5/2012

Balkony

W większości domów jednorodzinnych jest przynajmniej jeden balkon. Balkon jest więc powszechnie stosowanym elementem budynku. Jednak trudno znaleźć taki, przy budowie którego nie popełniono by żadnych błędów. Bo choć popularny, to wcale nie jest on łatwy do wykonania i wymaga od wykonawcy pedantycznej staranności. Podpowiadamy, jaki rodzaj konstrukcji wybrać, by uniknąć kłopotów. A jeśli już popełniono błędy, to jak je naprawić?

Tradycyjnie

Balkony
(fot. Semmelrock)
Płyta balkonu w wersji tradycyjnej to przedłużenie płyty stropowej – jej część jest wówczas przewieszona poza zewnętrzną krawędź ściany. W ten sposób można wykonać strop żelbetowy, ale już nie najpopularniejszy obecnie gęstożebrowy (teriva, fert i inne). Po prostu rozkład sił w takiej utwierdzonej na jednym końcu belce jest zupełnie inny niż gdy oba jej krańce są oparte na ścianach, a do takiego sposobu pracy belki nie są przystosowane.

 

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zewnętrzna krawędź balkonu, a więc i krańce belek, zostaną podparte, np. na kolumnach. To dość często stosowane rozwiązanie, balkon może tworzyć wówczas dekoracyjną osłonę wejścia do domu.

 

Jeśli podparcia zewnętrznej krawędzi brakuje, a strop jest gęstożebrowy, pozostaje zaprojektowanie balkonu jako płyty żelbetowej, o zbrojeniu zakotwionym w wieńcu stropowym. Wbrew pozorom może to wcale nie być łatwe, bo ściany nośne w domach jednorodzinnych są zwykle stosunkowo cienkie (do 25 cm), a siły wywierane przez płytę balkonową znaczne. Dlatego trzeba starannie dopilnować realizacji projektu opracowanego przez konstruktora – rodzaju i sposobu ułożenia zbrojenia, klasy betonu i jego pielęgnacji. Oczywiście nie wolno też, nawet nieznacznie, zwiększać wymiarów płyty.

Mostek cieplny

Taka tradycyjna konstrukcja ma jednak bardzo istotną wadę – powoduje powstanie dużego liniowego mostka cieplnego, bo ciągłość izolacji ściany zewnętrznej zostaje w tym miejscu przerwana. Ponadto duża powierzchnia płyty balkonowej zwiększa intensywność wymiany ciepła z otoczeniem. Płyta balkonu działa jak radiator, ucieczka ciepła jest więc intensywniejsza niż gdy brakuje ocieplenia na odcinku wieńca stropowego o tej samej długości.

Jarosław Antkiewicz

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 5/2012

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!