Ze stalowych przęseł na ogrodzenie skapuje rdza!

Działka: wymiary 34 × 28 m; grunt gliniasty.

Ogrodzenie:

• Od frontu - dł. 34 m, wys. podmurówki 0,45 m, wys. przęseł do 1,2 m; murki, słupki, śmietnik i podmurówka wykonane z prefabrykowanych elementów betonowych, imitujących łupany granit; przęsła ze stali czarnej, zabezpieczonej proszkowo farbą z palety RAL (antracyt). Reszta - gotowe panele z drutu o śr. 4,8 mm, powlekane tworzywem sztucznym w kolorze antracyt, wys. 1,2 m, słupki okrągłe o średnicy 40 mm i 5 gotowych kratownic z drewna.
• Fundament - na froncie o gł. 1 m, liniowy, zbrojony, wylewany z gruszki; reszta z prefabrykowanych elementów z betonu, o wys. 0,3 m. 
• Furtki - główna o szer. 1,1 m, z elektrozaczepem i wideofonem; do śmietnika 2 szt. o szer. 1 m. 
• Brama - o szer. 4,7 m, jednoskrzydłowa, przesuwna, samonośna, z napędem.

Śmietnik wzniesiono z identycznych betonowych kształtek i wyposażono w dwie wygodne furtki o szer. 1 m, otwierane kluczem

Decyzja: nie lubimy wysokich i pełnych ogrodzeń, bo źle nam się kojarzą. Niskie płoty powszechnie stosuje się w Europie i Ameryce, bo zaznaczają granice posesji, lecz nie dominują przestrzeni i nie zasłaniają widoków. Naszym zdaniem, takie jest podstawowe zadanie ogrodzenia, bo przed hałasem i kurzem lepiej chroni zieleń.

Zamierzaliśmy postawić płot szybko i w miarę łatwo, dlatego posłużyliśmy się wyłącznie prefabrykowanymi elementami. Dzięki temu unikniemy w przyszłości ich konserwacji. W hipermarkecie budowlanym wybraliśmy, pasujące do charakteru domu, elementy z betonu i stali. Podczas urządzania ogrodu, pod pnącza dokupiliśmy gotowe drewniane kratownice.

Początkowo chcieliśmy mieć bramę o identycznej szerokości 5 m, co brama w garażu, ale po cofnięciu wjazdu na posesję o 2 m, nie było już takiej potrzeby. Pole manewru dla aut znacząco się powiększyło. Wszystkie gotowe elementy kupiliśmy od ręki w hipermarkecie, tylko jednoskrzydłową bramę o szer. 4,7 m musieliśmy specjalnie zamówić w dziale obsługi. Dojechała po miesiącu.

Wysokość fundamentów (z rurami odwodniającymi) i podmurówki dostosowano do asfaltowej drogi, która powstanie w przyszłości

Ogrodzenie z prefabrykowanych elementów betonowych oraz przęsła ze stali - rady i przestrogi:

• Darek: na czas budowy ogrodziłem działkę siatką leśną. Świetnie się sprawdziła. Obecny płot wzniosłem przed przeprowadzką. Do gotowych betonowych kształtek przekonałem się na budowach u klientów. Choć pustaki są dość ciężkie, ważą ok. 19 kg, system stawiania z nich dowolnych elementów w ogrodzeniu jest szybki i nieskomplikowany. Trudno popełnić jakiś poważny błąd montażowy. Uzyskuje się z nich odpowiednio stabilne słupki i murki, bo mają fabrycznie przygotowane otwory na zbrojenie ze stali.
  
  Ogrodzenie rośnie w oczach. Nasze, łącznie z wykonaniem głębokich fundamentów na froncie i osłonięciem reszty działki, było gotowe po 2 tygodniach. Wybrałem model pustaków dobrze imitujący jasny łupany granit oraz najprostszy w kształcie model przęseł ze stali, z dekoracyjnym łukiem i delikatnymi floresami, uważając, żeby między profilami nie mogły wejść na działkę cudze psy. Na początku zamierzałem kupić przęsła z kutej stali, lecz wyglądały zbyt masywnie.  Po roku na działce również ogrodziłem kojec dla psa, o wymiarach 6 × 10 m. Zastosowałem identyczne niskie panele z powlekanego drutu i prefabrykowaną podmurówkę. Lekki prefabrykowany system umożliwia łatwą rozbudowę lub modernizację ogrodzenia.
  
  
• Magda: najbardziej podobają mi się przęsła z prostym poziomym układem, jednak te, które wybrał mąż, lepiej pasują do stylu domu. Profile stalowe producent zamknął od góry kapturkami w kształcie grotu, lecz od dołu pozostawił otwarte. Skutkuje to tym, że na podmurówkę skapuje rdza, powstająca od skraplającej się wewnątrz profili pary wodnej. 
  
  Na betonowych czapach podmurówki pojawiły się plamy, mimo że zaraz po postawieniu ogrodzenia wszystkie betonowe elementy dwukrotnie zaimpregnowaliśmy z mężem specjalistycznym preparatem. Pierwszy raz pędzlami, drugi – natryskarką. Spróbujemy zamknąć profile, np. silikonem, bo rdzawe ślady zaczynają szpecić podmurówkę. Trudno ją umyć, pewnie trzeba będzie posłużyć się kwasem. Dopóki na gruntowej drodze nie wysypaliśmy tłucznia, rozchlapywana woda z kałuż brudziła jasne pustaki. Umyliśmy je myjką ciśnieniową.

Koszty wykonania ogrodzenia z prefabrykowanych elementów betonowych oraz przęseł ze stali:

• Ogrodzenie frontowe 27 000 zł + robocizna 5000 zł. 
• Reszta - 5800 zł + robocizna 1500 zł + trejaż z drewna: 5 × 220 zł/szt.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Furtkę z elektrozaczepem obsługuje się przez wideodomofon