Od frontu i od kuchni
(fot. Mebel Rust) |
Skomponować z szafek jednolitą monolityczna całość, czy może wybrać modne elementy wolno stojące na kółkach, które pozwalają kreować zmienne ustawienia, dostosowane do okazjonalnych potrzeb? A może zapomnieć o meblach i wymurować blat wraz z przegrodami podblatowymi, które pomieszczą wygodne półki i pojemne szuflady?
Wszystkie te pomysły mają swoje mocne i słabe strony. Renomowane studia kuchenne liczą za swoje produkty niemało, ale oferują zwykle zabudowę bardzo wysokiej jakości, liczne gwarancje, a także profesjonalne usługi projektowe. Wybierając małą firmę stolarską, zaoszczędzimy sporą kwotę, a efekt może do złudzenia przypominać produkt markowy – wielu stolarzy ma dostęp do tych samych komponentów, z których korzystają światowe marki.
W umeblowaniu kuchni pożądana jest inwencja. Bardzo trendy są kolaże: mieszanie epok i stylów, miksowanie kolorów. Zabiegi te – podobnie jak samo gotowanie w duchu fusion – przynoszą często doskonałe rezultaty. W jednym i w drugim przypadku potrzeba doskonałej receptury i finezyjnego utalentowanego wykonawcy.
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2010”