Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2011

Domowe zaplecze techniczne

Ciężko pracują – grzeją, chłodzą, czyszczą i piorą. Te najlepsze są ciche i bezawaryjne. A my jeszcze wymagamy od nich, żeby były piękne! I tak się dzieje: domowe urządzenia techniczne coraz częściej zaskakują nas swoją urodą.

Pełne ciepła

Domowe zaplecze techniczne
(fot. Instal-Projekt)
Czasem aż szkoda, że muszą stać pod ścianą. Grzejniki bywają dziś tak dekoracyjne, że chętnie zignorowalibyśmy przebieg instalacji wodnej, ustawiając je pośrodku pokoju. Ale czemu się dziwić? Skoro można dostać nawet kosz na śmieci sygnowany wielkim nazwiskiem, dlaczego designerzy mieliby omijać tak gorący temat? Tym bardziej, że grzejnik to dla nich doskonałe narzędzie promocji i reklamy – prawie każdy musi go mieć.

 

Mamy dziś ogromny wybór nie tylko w zakresie mocy i wielkości, ale także tworzywa, koloru, formy i dodatkowych funkcji grzejników. Możemy je potraktować jako element graficzny, kontrastujący z odcieniem ścian, ale bywają też lustrami, wieszakami lub obrazami, jak grzejnik Inventio firmy Instal-Projekt (na sąsiedniej stronie) z nadrukiem zdjęcia autorstwa znanego fotografa Szymona Brodziaka. Jeśli pomyślimy o tym odpowiednio wcześnie, możemy nawet powierzyć im główną rolę w aranżacyjnym spektaklu rozgrywanym w naszym salonie. Nie do wiary? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia.

 

Agnieszka Rezler

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2011”

Pozostałe artykuły