Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2012

Wybieramy drzwi

Szczelne, dobrze dopasowane, nie za ciężkie, bezszelestnie działające i trwałe – tego oczekujemy od drzwi, ponieważ używamy ich codziennie. Ale przecież także je oglądamy. Na szczęście dzięki projektantom i producentom jest na co popatrzeć!

Dylematy przejściowe

Wybieramy drzwi
(fot. Studio Estima)
Ich wygląd i budowa są równie ważne, jak planowanie i ergonomia rozwiązań komunikacyjnych. Co należy przez to rozumieć? Po pierwsze – układ drzwi w kontekście planu całego domu. Na etapie projektu przyjrzyjmy się dobrze rzutom; być może niektóre z otworów drzwiowych warto przesunąć, poszerzyć, a z części drzwi… w ogóle zrezygnować.

 

Drzwi zapewniają poczucie prywatności, izolują przed hałasem, ale także dzielą przestrzeń. Zdarza się, że zastąpienie standardowego skrzydła otworem pełnej wysokości (do sufitu) zmienia wnętrze nie do poznania. Warto też przeanalizować kierunki rozwierania skrzydeł. Nawet w projektach gotowych zdarzają się błędy polegające na zaplanowaniu komunikacji w sposób kolizyjny; czasem wystarczy wymienić drzwi prawe na lewe, czyli odwrócić kierunek otwierania, by zmniejszyć dokuczliwość rozwiązania.

 

A jeśli drzwi, to jakie? Pod względem popularności do wciąż lubianych modeli rozwieranych dołączyły dziś drzwi przesuwne – wygodne, estetyczne, nie wymagające przestrzeni przed ani za linią przejścia. Często bywają szersze, niż standardowe 90 cm, a także wyższe, co czyni z nich ruchome ściany i zapewnia przestrzenną swobodę.

 

Interesującą propozycją są także drzwi składane. Ich tanie warianty znajdują zastosowanie tam, gdzie brak miejsca na otwarcie skrzydła, a także na odsunięcie drzwi przesuwnych: w wąskich przejściach, spiżarniach czy garderobach. Doskonale też prezentują się w wariancie ekskluzywnym – jako klasyczne harmonijkowe konstrukcje z płycinami i żłobieniami, wypełnione fazowanymi szybami. Takie eleganckie drzwi, oddzielające np. salon od jadalni, będą wielką atrakcją i ozdobą tradycyjnego domu.

 

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Wnętrza 2012"

Pozostałe artykuły