Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2015

Planujemy łazienkę

W stwierdzeniu, że spośród domowych pomieszczeń łazienka stanowi najtrudniejsze zagadnienie projektowe, nie ma przesady. Jej koncepcja wymaga czasu i zaangażowania, a realizacja zamierzeń – konsekwencji i niemałych nakładów finansowych. Ale nagroda jest tego warta; będzie nią poczucie oczyszczenia i odprężenia w niezwykłych warunkach!

FANTAZJUJMY Z GŁOWĄ

Planując łazienkę nie warto bezkrytycznie ulegać modzie. Salony kąpielowe, które oglądamy w czasopismach i internecie, często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością: niewiarygodnie duże, z ogromnymi oknami, obiecują możliwości, o których w realnym życiu można jedynie pomarzyć. To jednak jeszcze nie powód, żeby z marzeń rezygnować. Nawet niewielka łazienka może być komfortowa, praktyczna i zachwycająco piękna. Ważne, żeby w dążeniu do komfortu zachować racjonalizm. Jeśli nasz dom jest na etapie projektu, zastanówmy się, ilu łazienek naprawdę nam potrzeba. Wymagania przeciętnej rodziny zaspokoją prawdopodobnie dwie; program ten można wzbogacić o toaletę gościnną (jeśli zmieścimy w niej kabinę, stanie się rezerwową łazienką dla odwiedzających nas na dłużej krewnych lub przyjaciół). Bywa też, że trzeba ograniczyć się do jednego wielofunkcyjnego pomieszczenia. Być może dużą łazienkę racjonalniej będzie podzielić na dwie mniejsze; takie rozwiązanie może okazać się najlepsze, gdy np. mieszkańcy wychodzą rano z domu o podobnej porze.

 

Przy tworzeniu wstępnej koncepcji, ale także przy sporządzaniu szczegółowego projektu, nieoceniona będzie pomoc projektanta wnętrz. Jeśli zdecydujemy się zmierzyć z problemem sami, nie raz zaskoczą nas kłopotliwe pytania ekipy wykonawczej: o grubość fug, układ płytek, przebieg instalacji czy miejsce na otwory rewizyjne. Po opieką specjalisty nasze szanse na zaaranżowanie łazienki marzeń znacząco rosną.

fot. ROCA

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!