Niestety, korzystanie z własnego ujęcia tylko z pozoru jest proste i tanie. Po pierwsze, nawet jeśli bezpośrednio po uruchomieniu studni woda nie wymaga uzdatniania, to bardzo często potrzeba taka pojawia się po pewnym czasie, a koszty zakupu i eksploatacji odpowiednich urządzeń są niemałe (co gorsza, ich działanie przynosi często niezadowalające rezultaty, w wyniku czego białe koszule stają się już po kilku praniach, np. buro-żółte).
A jak ktoś ma pecha, to może okazać się, że studnię już po kilku latach eksploatacji trzeba wykonać od nowa, bo zarówno ilość, jak i jakość wód podziemnych, potrafią zmieniać się bardzo szybko. Po drugie, energia elektryczna potrzebna do zasilania silnika pompy nie jest za darmo, a dodatkowe koszty generuje konieczność utrzymania zestawu hydroforowego w dobrym stanie technicznym.
Z powyższych powodów naprawdę warto zapłacić więcej za działkę z dostępem do sieci wodociągowej, a jako regułę przyjąć trzeba, że jeśli tylko można się do niej podłączyć, to należy to zrobić, nawet jeżeli wiąże się to z pokonaniem rozmaitych przeszkód piętrzonych przez zakład wodociągowy czy sąsiadów.
Woda wodociągowa, choć czasem niezbyt smaczna, podlega nieustannej kontroli i zwykle jedyną jej poważniejszą wadą jest zbyt duża twardość. A zdjęcie sobie z głowy problemów związanych z jej pozyskiwaniem to wartość bezcenna.
Jeśli chcemy zaoszczędzić, a działka leży w rejonie, gdzie łatwo wydrążyć, np. tanią studnię abisyńską, to można tak zrobić i podczas robót budowlanych korzystać z własnej wody, a przyłącze wodociągowe wykonać dopiero po zamieszkaniu w domu. Jeżeli jednak urządzenie własnej studni byłoby drogie bądź kłóciłoby się z warunkami określonymi, np. w pozwoleniu na budowę, lepiej od razu zdecydować się na docelowe przyłącze. Wodomierz instaluje się w takiej sytuacji w studzience, z której przenosi się go do budynku po zakończeniu prac przy jego wznoszeniu.
Adam Jamiołkowski
fot. Roca
Zdaniem naszych Czytelników
Zdaniem Czytelnika
19 Apr 2023, 09:49
Komentarz dodany przez Aga: Od drugiego wodomierza trzeba było im zapłacić 5 razy VAT ,od pozwolenia ,części ,mechanik ,Notariusz ,plan. Państwo opresyjne.
Gość dom zerokosztowy
20 Jan 2022, 09:43
Zamiast o studni i o tym jak sobie poradzić z uzdatnieniem wody to - TAK PRZYŁĄCZ SIE I PŁAĆ TO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE
Gość Adaś masad
18 May 2020, 10:25
Zgadzam się z hydraulikiem, mam dom w dzielnicy gdzie wszyscy mieli własną studnię i po podłączeniu do sieci (zrobić ło to tylko 20%) ci którzy nie byli starszymi dziadkami szybko rozdzielili obiegi i wrócili do wody własnej bo koszty ich zabiły
Gość Nie Slawomir
11 May 2020, 21:08
Te hydraulik a wodę to będziesz ciągnął z kałuży? Czy trzeba zrobić odwiert, albo studnie wykopać, hydrofor kupić prąd płacić, remonty itd..
aru
11 May 2020, 20:41
rozumiem, panie hydraulik, że nie jesteś idiotą i nie płacisz podatków. tyle w temacie. nikt
Gość Slawomir A.
11 May 2020, 19:37
Mając do wyboru wodociągi albo ujęcie własne to trzeba być poprostu idiotą by podłączyć się do sieci!! To absolutnie nie podlega jakiej kolwiek dyskusji! Cena własnej wody jest setki razy tańsza, uzdatniacze wody można kupić już od około 1000zl.ktorybstarczy na co najmniej 20 ...
Gość Czytelnik
04 Dec 2017, 10:53
Dostałem odmowę przyłączenia wody przez Gminę , gdyż Gmina nie ma pieniędzy , żeby przyłączyć mi wodę do działki bo koszt przyłączenia wody wynosi ponad 100,000 zł.Chodzi o przyłącze długości 250 m. Za czasów komuny Gminy podłączały wodę do wszystkich gospodarstw , ...
Gość bobo
04 Dec 2017, 10:38
Człowieku piszesz takie bzdury i wprowadzasz ludzi w błąd że aż przykro czytać twoje wypociny ! W Bobolicach jest tania woda 20zł m3 . Przy 5 osobowej rodzinie to wychodzi 500zł opłaty wody miesięcznie . Dla ciecie to też pewnie taniej jak z własnej studni .
Gość Edi
07 May 2016, 19:24
do eksperta, który twierdzi, że lepiej podłączyć się do miejskich wodociągów: chyba pracujesz w wodociągach i masz prowizję za podłączenie nowych osób:)
Redakcja
18 Feb 2015, 13:29
Mieszkam w wybudowanym przez mojego Ojca domu od blisko 55 lat. Mam (i moi sąsiedzi, z których nikt nie pozostał przy własnej studni) zupełnie inne doświadczenia niż komentujący - poczucie komfortu osiągnąłem dopiero kilka lat temu, kiedy dom został przyłączony do sieci wodociągowej, ...
Gość działkowiec
12 Feb 2015, 14:01
Panie Adamie (redaktorze) po wpisaniu w google Pana imienia i nazwiska wyskakuje Auto Świat, rozumiem to nie przypadek. Powyższy artykuł to potwierdza. Zabrakło w nim konkretnych wyliczeń. Otóż na moim przykładzie. Koszt podłączenia wod-kan jest równy wywierceniu co najmniej 5 studni. ...
Gość Hydrozagadka
12 Feb 2015, 13:28
W zupełności nie zgadzam się z autorem. Mam studnię z ujęciem wody z czwartorzędu. Badania wody fizyko-chemiczne i bakteriologiczne są b.dobre a jakość nieporównywalna do tego co płynie z kranu ZWiK. Żelaza i manganu brak, niska zawartość wapnia, to podstawowe zalety czerpanej ...
Gość Sławek Szydłowski
12 Feb 2015, 08:55
Ten tekst to jawna kpina. Na podstawie tego, co się "może" zdarzyć jeśli ktoś ma pecha, autor wyciąga jedynie słuszny wniosek. Artykuł sponsorowany? Nie sądziłem, że w dom.pl znajdę tak nierzetelne artykuły.