Fundament a grunt
Fundamenty to najbardziej obciążona część domu. Spoczywa na nich cały ciężar budynku. Muszą go przekazać na grunt nie przesuwając się przy tym, nie pękając itp. To bardzo ważne, bo uszkodzenie fundamentów stwarza zagrożenie dla całego domu. Ważne jest nie tylko wykonanie ich z solidnego materiału.
Przede wszystkim ich wymiary muszą być odpowiednio zaprojektowane, tak by nacisk na podłoże mieścił się w dopuszczalnych granicach. A nośność gruntów może być bardzo różna. Problematyczne są przede wszystkim luźne grunty nasypowe, przesiąknięte wodą drobne piaski oraz miejsca, gdzie podłoże nie jest jednolite. W takich przypadkach może być konieczne zrobienie płyty fundamentowej (rozkładającej nacisk na bardzo dużą powierzchnię) albo nawet nietypowy sposób fundamentowania, np. oparcie na palach. Tyle że nietypowy fundament na trudnym gruncie bywa nawet kilkakrotnie droższy od standardowego.
Głębokość posadowienia
Fundamenty zwykle sięgają poniżej strefy przemarzania gruntu, która na większości terytorium Polski wynosi ok. 1 m poniżej poziomu terenu. Wszystko dlatego, że grunt zamarzając, może zwiększać swoją objętość (tzw. grunt wysadzinowy). Źródłem uszkodzeń jest jego parcie, albo nierównomierne osiadanie po rozmarznięciu. Wysadzinowe są wszystkie grunty zawierające duże ilości drobnych cząstek – głównie gliniaste oraz zawierające domieszki organiczne (np. torf).
W Polsce dominują jednak grunty nie powodujące wysadzin mrozowych, i na takich terenach budynki jednorodzinne można posadowić płytko, na głębokości 50–60 cm. O tym, czy to możliwe, a także czy zmianę fundamentów na płytsze można wprowadzić w projekcie katalogowym, musi zdecydować projektant, opierając się na ocenie warunków gruntowo-wodnych na działce. Płytsze fundamentowanie oznacza pewne oszczędności. Jednak ważniejsze często jest to, że w miejscach, gdzie poziom wód gruntowych okresowo się podnosi możemy w ten sposób uniknąć ich podmywania.
Jarosław Antkiewicz
