Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2018

Jakie domy budowaliśmy w ostatnich latach?

Budownictwo jednorodzinne, jak każda dziedzina na świecie, wykorzystuje postęp technologiczny oraz ulega zmianom stylistycznym, żeby nie powiedzieć – modom. Już od dłuższego czasu młodsze (ale nie tylko) pokolenia Polaków zrywają z lojalnością wobec dworków polskich na rzecz budynków o dwóch pełnych kondygnacjach i bez charakterystycznych kolumn przy centralnie umieszczonym ganku. Jedni hołdują minimalistycznym bryłom, przykrytym płaskim lub dwuspadowym dachem, inni – bryłom efektownie rozrzeźbionym i ozdobionym wielkimi przeszkleniami, daleko wypuszczonymi gzymsami, boniowaniem, okładziną z drewna, naturalnego kamienia lub elementów z betonu. W polskim pejzażu obok tradycyjnych dwukondygnacyjnych budynków z użytkowym poddaszem (tego rodzaju budownictwo nadal trzyma się mocno), licznie pojawiają się domy z ciekawymi nowoczesnymi bryłami.

Chętni do budowania komfortowo wygodnego lokum dla swojej rodziny zazwyczaj zamawiają opracowanie projektu u wybranych architektów i często czynnie uczestniczą w jego tworzeniu. Natomiast ci bardziej zajęci, bądź z mniejszym budżetem na budowę, realizują projekty z katalogów – obecnie gotowych koncepcji jest dosłownie tysiące, dotyczą one domów o każdej wielkości i stylistyce. Są one przystępne cenowo, nawet jeśli potrzebują fachowej adaptacji w celu wprowadzenia drobnych zmian, pożądanych przez konkretnych przyszłych użytkowników.

Jeśli chodzi o materiały budowlane, to przodują technologie murów dwuwarstwowych, wznoszonych z ceramiki poryzowanej lub betonu komórkowego oraz zaizolowanych termicznie styropianem albo wełną mineralną. W budownictwie jednorodzinnym obecnie nieco rzadziej, niż choćby 20–30 lat temu, stosuje się technologie drewniane, np. wykorzystujące konstrukcję szkieletową czy sumikowo-łątkową, z pełnych bali. Coraz więcej inwestorów chce się natomiast zmierzyć ze stawianiem domu energooszczędnego bądź pasywnego.

Sam proces budowania organizują oni najczęściej sami, sposobem kolejnych ekip. System generalnego wykonawcy, choć nieco droższy, wybierają najbardziej zapracowani zawodowo, lub nie znający się na tej sztuce.

Lilianna Jampolska

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!