W domach jednorodzinnych tarasy wypierają balkony. Budowane na poziomie gruntu, umożliwiają przenikanie się przestrzeni mieszkalnej z ogrodową. Są jednym z ważniejszych atutów budynku. Odpowiednio urządzony i zadaszony taras można traktować jako dodatkowy salon czy gabinet. Na ogół zagospodarowywany jest licznymi roślinami w pojemnikach (często pną się one po trejażach, pergolach i innych konstrukcjach przy ścianie domu). W projekcie budowlanym zwykle określona jest technologia budowy tarasu – co nie oznacza, że później nie można wprowadzać żadnych modyfikacji. Konstrukcję taką niekiedy dobudowuje się do istniejącego budynku – choć jest to droższe i trudniejsze rozwiązanie.
JAKIE SĄ MOŻLIWOŚCI?
Kluczowy jest sposób wykończenia nawierzchni tarasu. Przede wszystkim powinna być ona równa – w przeciwnym razie trudno będzie stabilnie ustawić meble. Śliski materiał może stwarzać zagrożenie. Nietrwały zaś oznacza konieczność ciągłych napraw i konserwacji. Kiedyś najpowszechniej wybierano terakotę i gres.
Dziś bardzo popularne są deski oraz imitujące je panele kompozytowe. Coraz częściej tarasy buduje się z kostki brukowej i płyt. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy typ nawierzchni można zastosować na każdej konstrukcji nośnej.
Płytkami ceramicznymi wykańcza się tarasy oparte na płycie betonowej. Powoli odchodzą one jednak w zapomnienie. Ich wykonanie jest drogie i czasochłonne. Są też wrażliwe na działanie czynników atmosferycznych. Posadzka z kafelków łatwo może ulec uszkodzeniu – zwłaszcza gdy nie zostały właściwie ułożone – a wymiana poszczególnych z nich jest kłopotliwa.
Betonową płytę można też wykończyć deskami lub panelami kompozytowymi, jednak materiały te częściej stosuje się w przypadku konstrukcji opartej na podporach punktowych. Ma ona liczne zalety – jest tańsza od płyty, łatwiejsza w budowie i dobrze wentylowana.
Małgorzata Kolmus
FOT. LIBET