Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 10/2017

Podgrzewacze pojemnościowe vs przepływowe

Ciepła woda użytkowa, czyli c.w.u., jest niezbędna w każdym domu. Może być przygotowywana w zasobniku, niejako na zapas, albo przepływowo, dopiero w momencie, gdy jej potrzebujemy. O ile korzystamy z tego samego paliwa, koszty działania obu systemów są bardzo podobne. Jednak każdy z nich wymaga innego zaplanowania instalacji i działa w odmienny sposób. Ponadto, ze względu na ograniczenia techniczne, nie zawsze możemy swobodnie wybierać.

JAK TO DZIAŁA?

Pojemnościowe

 

Podgrzewacz pojemnościowy to po prostu zbiornik wody wyposażony w grzałkę lub jakiś wymiennik ciepła, np. spaliny/woda (w niezbyt popularnych u nas pojemnościowych podgrzewaczach gazowych) lub wężownicę, zasilaną przez kocioł grzewczy albo kolektory słoneczne. Zasada jest zawsze ta sama – wodę przygotowujemy zawczasu, żeby następnie móc z niej korzystać nawet w kilku punktach jednocześnie, aż do wyczerpania pojemności zasobnika. Najczęściej mamy wówczas jeden zbiornik zasilający wszystkie punkty poboru w domu. Wielkość podgrzewaczy elektrycznych może być bardzo różna, poczynając od 5 l (zasilanie jednej umywalki albo zlewu).

 

Co charakterystyczne, moc grzewcza jest zwykle taka sama, niezależnie od pojemności zbiornika. Grzałki elektryczne mają przeważnie 1,5–2 kW, podgrzewacze gazowe zaś ok. 5 kW. W efekcie na podgrzanie dużego zasobnika potrzeba kilku godzin. Za to potem grzałka może nie pracować nawet przez całą resztę doby, co daje możliwość korzystania tylko z tańszej, nocnej taryfy za energię elektryczną. Przy stosowaniu gazu nie ma zaś to znaczenia, bo płacimy wyłącznie za zużycie, według jednej stawki.

 

Przepływowe

 

Podgrzewacze przepływowe podgrzewają wodę na bieżąco, dopiero po odkręceniu kranu. Nie mają w ogóle zbiornika na wodę, jedynie elektryczne grzałki lub wymiennik ciepła spaliny/woda, w przypadku urządzeń gazowych. Ich moc jest w związku z tym bardzo zróżnicowana, bowiem to od niej zależy wielkość strumienia ciepłej wody. Nad umywalką wystarczy podgrzewacz o mocy ok. 3 kW, zaś do komfortowego korzystania z prysznica potrzeba ok. 20 kW, co zapewnia strumień wody ok. 10 l/min. Oczywiście, można się przyzwyczaić do prysznica dającego jej aż o połowę mniej, ale nie sposób twierdzić, że są to urządzenia równoprawne. Podgrzewacze elektryczne o małej mocy (kilka kW) na ogół obsługują pojedynczy punkt poboru – umywalkę, zlew. Elektryczne dużej mocy oraz gazowe (mające ok. 20 kW) zasilają zaś często kilka punktów poboru, a nawet całą instalację domową, jeżeli łazienki i kuchnia położone są blisko siebie.

 

Mając elektryczne ogrzewacze przepływowe, nie jesteśmy w stanie skorzystać z tańszej, nocnej taryfy za prąd, gdyż energię pobieramy tylko w momencie używania wody.

Jarosław Antkiewicz
fot. Stiebel Eltron

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!