Wilgoć i grzyby mogą wystąpić praktycznie w każdym miejscu domu – od piwnicy po dach. Wczesne wykrycie i eliminacja przyczyn są najważniejsze. Aplikowanie preparatów grzybobójczych pomoże najwyżej na krótko – kolonie grzybów wkrótce się odnowią i najpewniej będą coraz trudniejsze do eliminacji, bo szybko nabiorą odporności na użyte preparaty chemiczne. Nie łudźmy się, że samo zastosowanie choćby najsilniejszych środków definitywnie rozwiąże problem. Jeśli nawet zniszczymy wszystkie grzyby w zaatakowanym miejscu, zaraz zastąpią je nowe, bo ich zarodniki są zawsze w otaczającym nas powietrzu. Dopiero wyeliminowanie źródeł wilgoci, która sprzyja ich rozwojowi – przerwie ten proces.
Woda w piwnicy
Wilgoć i woda gruntowa to często największe zmartwienie właścicieli piwnic. Rzadko zawilgocenie piwnic jest skutkiem jedynie braku właściwej wentylacji, a nie działania wilgoci z gruntu.
Jeżeli poziom wody gruntowej jest wysoki bądź przynajmniej okresowo podnosi się powyżej poziomu ław fundamentowych, doprowadzając do zalania piwnicy – to znaczy, że istniejąca izolacja przeciwwodna jest nieskuteczna. Wykonanie nowej izolacji przeciwko naporowi wody gruntowej jest wprawdzie możliwe, lecz na ogół skomplikowane i kosztowne. Generalnie dlatego, że w tym przypadku nie ma izolacji zrobionych „prawie dobrze”. Wystarczy jedno wadliwe miejsce, by zniweczyć cały trud i piwnica zostanie zalana. W efekcie nierzadko właściciel piwnic godzi się z ich nie w pełni skuteczną izolacją, uwzględniając w sposobie zagospodarowania, że okresowo może się w tych pomieszczeniach pojawiać woda. Pół biedy, jeżeli woda wnika do piwnicy tylko raz na kilka sezonów, gdy trafi się wyjątkowo mokry rok. Lecz wiele osób dotyka to corocznie, najczęściej w porze wiosennych roztopów.
Zalewanie lub zawilgocenie świadczy o niedoskonałości (albo i całkowitym braku) izolacji oraz okresowym występowaniu jednego z wariantów warunków gruntowo- -wodnych:
- poziom (lustro) wody gruntowej sięga powyżej ław fundamentowych;
- woda gruntowa nie podnosi się powyżej ław, ale ziemia jest na tyle wilgotna, że wilgoć przesiąka przez ściany piwnicy.
Jarosław Antkiewicz
fot. MTW Orle
