Większość ogrodzeń wymaga zabezpieczania przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych. Zabiegi pielęgnacyjne wystarczy przeprowadzać raz na kilka lat. Mimo to, często brakuje systematycznej konserwacji i z czasem konieczny jest poważniejszy remont płotu – wymiana przęseł, a nawet słupków lub podmurówki.
Odnawiamy przęsła stalowe
Przęsła tego typu są trwałe i rzadko ulegają poważniejszym uszkodzeniom. Ich powierzchnia wymaga jednak odnawiania i zabezpieczania. Na ogół już w fabryce powlekane są tworzywem, cynkowane ogniowo albo lakierowane proszkowo. Lecz powłoka zabezpieczająca z czasem zaczyna się łuszczyć – niekiedy już po kilku latach od montażu ogrodzenia.
W takiej sytuacji konieczne jest dokładne usunięcie rdzy i powłoki zewnętrznej (np. farby) – papierem ściernym, szczotką drucianą bądź szlifierką. Potem trzeba metal odtłuścić rozpuszczalnikiem lub benzyną. Gdy płyn wyschnie, przęsło pokrywa się preparatem podkładowym i maluje na docelowy kolor. Można też jedynie z grubsza oczyścić metal i pokryć go środkiem neutralizującym resztki farby i rdzy, oraz pełniącym rolę warstwy zewnętrznej. To drugie rozwiązanie jest jednak mniej skuteczne.
Remontujemy ogrodzenie z siatki
Płoty z siatki są bardzo popularne, jednak względnie łatwo rdzewieją. O ile wyroby powleczone warstwą tworzywa sztucznego (PVC, polietylen) są w miarę odporne na wpływ warunków atmosferycznych, te z powłoką cynkową (szczególnie gdy nie zostały dodatkowo pomalowane farbą) co kilka lat zazwyczaj trzeba odnawiać (gdy cynk się utlenia – pojawia się korozja).
Małgorzata Kolmus
fot. Konsport