Cena systemu centralnego odkurzania w przypadku domu o powierzchni 200 m2 wynosi zwykle od 5 do 8 tys. zł. Koszty te można jednak rozłożyć w czasie, o czym będzie mowa za chwilę. Tradycyjny odkurzacz ma tę przewagę, że kupimy go już za 200 zł, a za 2 tys. zł dostaniemy naprawdę zaawansowany technologicznie model z separacją cykloniczną oraz wysokiej jakości filtrem HEPA, który będzie przepuszczał do pomieszczeń praktycznie całkowicie oczyszczone powietrze, pozbawione nawet śladowych ilości kurzu, pyłków czy alergenów.
Odkurzacz centralny, choć droższy, jest jednak dużo wygodniejszy w użyciu. Nie dość, że praktycznie nie generuje hałasu, bo wytwarzający podciśnienie w instalacji silnik znajduje się z dala od pomieszczeń mieszkalnych, to ma większą moc, co ułatwia i skraca czas sprzątania, a lekkie, elastyczne węże, podłączane do umieszczonych w ścianie gniazd, pozwalają szybko i łatwo dotrzeć do każdego zakątka domu, włącznie z tak newralgicznymi miejscami jak schody, zawieszone wysoko szafki czy okolice sufitu.
Odkurzacza centralnego z powodzeniem można użyć także do sprzątania balkonów, tarasów, garażu, pomieszczeń gospodarczych, samochodu, a nawet – po podłączeniu do systemu separatora – rozbitego szkła czy popiołu z kominka.
Tomasz Wojciuk
fot. Beam