Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 3/2014

Pompy ciepła – źródło dolne

Pompa ciepła to jedynie „przekaźnik”, umożliwiający transport ciepła z otoczenia domu do jego wnętrza. Jeśli nie będzie miała skąd go czerpać w odpowiedniej ilości, to nie będzie działać dobrze, a w budynku będzie zimno. Dlatego wybór rodzaju i odpowiednie zwymiarowanie tzw. źródła dolnego są nawet ważniejsze niż wybór modelu pompy.


Jakie jest miejsce dolnego źródła w instalacji?

 

Każda instalacja z pompą ciepła składa się z trzech części:

 

- źródła dolnego, z którego pochodzi znakomita większość ciepła trafiającego do układu;
- pompy ciepła, przetwarzającej uzyskane ciepło na użyteczną postać, tak aby dało się podgrzać za jej pomocą wodę w instalacji grzewczej do przynajmniej 30°C;
- źródła górnego, czyli instalacji centralnego ogrzewania budynku. Może to być ogrzewanie płaszczyznowe (np. podłogowe) lub grzejniki ścienne.

 

Źródło dolne jest pierwszym ogniwem w tym łańcuchu przekazywania energii. Jeśli ono nie będzie wydolne, to i pozostałe nie będą działać właściwie.

 

Dlaczego pompa ciepła potrzebuje źródła dolnego?

 

Pompa sama w sobie nie jest źródłem ciepła. Źródło dolne to ten element otoczenia, z którego pompa je pobiera. Może nim być grunt, woda lub powietrze. Żadna pompa ciepła nie jest w stanie działać bez niego. Źródło dolne można obrazowo przyrównać do akumulatora, samą pompę zaś do transformatora, który zmienia parametry prądu. Pompa ciepła, podobnie jak transformator, jest bezużyteczna bez zasobnika energii. Od pojemności i charakterystyki tego zasobnika (czyli dolnego źródła), zależy, ile ciepła uzyskamy w ciągu sezonu grzewczego oraz jaką chwilową moc cieplną osiągnie urządzenie. To nie pomyłka – każdy producent pomp ciepła podaje wprawdzie ich moc grzewczą, ale jest to po prostu moc uzyskiwana dla określonej temperatury źródła dolnego. Jeśli temperatura będzie niższa, to i moc spadnie, jeśli zaś wyższa – moc wzrośnie.

 

Co różni pompę od kotła?

 

Obecność źródła dolnego – będącego źródłem energii – powoduje, że instalacje z pompami ciepła zachowują się inaczej, niż te z kotłami grzewczymi. Kocioł do pracy potrzebuje opału. Spalanie uwalnia energię zawartą w paliwie i w zasadzie tak długo, jak długo będziemy je dostarczać, kocioł może pracować ze swą maksymalną mocą. Jeśli zaś potrzebujemy więcej ciepła do ogrzewania, to wystarczy wymienić kocioł na inny o większej mocy.

 

Z kolei pompa, poza zasilaniem energią elektryczną, potrzebuje dopływu ciepła z dolnego źródła. Jeżeli ten strumień ciepła będzie zbyt mały albo temperatura źródła nadmiernie się obniży, pompa się wyłączy. Zmiana pompy na inną o większej mocy nie da nam wcale więcej ciepła, jeśli równocześnie nie powiększymy źródła dolnego. Ewentualnie da go więcej przez krótki czas, a potem zasoby dolnego źródła zostaną wyczerpane. Innymi słowy: w środku sezonu zostaniemy pozbawieni ogrzewania. Może też być tak, że zbyt duża – w stosunku do możliwości źródła – pompa będzie się wyłączać awaryjnie po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach pracy, jeśli strumień pozyskiwanego ciepła będzie zbyt mały.

Jarosław Antkiewicz
fot. Clima Komfort

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!