Od czego zacząć, planując budowę domu energooszczędnego?
Obecnie prawie każdy inwestor myślący o własnym domu chce, by był on tani w realizacji i jednocześnie energooszczędny. Nikt już nie buduje wielkich gmachów o powierzchni nieadekwatnej do potrzeb. Liczy się bowiem nie tylko przestrzeń i komfort mieszkania we własnym domu, lecz również koszty jego eksploatacji. Ten argument powoduje, że myśląc o budowaniu – skrupulatnie liczymy pieniądze, nie tylko te przeznaczone na jego postawienie, ale, albo nawet bardziej te, które przez długie lata będziemy wydawać na rachunki.
Poszukiwania wymarzonego domu należy zacząć od sprawdzenia potencjału inwestycyjnego działki i dokładnego zaznajomienia się z miejscowym planem zagospodarowana przestrzennego (MPZP). Dopiero potem warto przejrzeć katalogi projektów gotowych, nawet jeśli z założenia chcemy stworzyć projekt indywidualny. To dobry plan, bo gdy nie uda się wybrać projektu prawie idealnego, to ułatwi to wstępne sprecyzowanie oczekiwań i określenie np. stylu budynku i podziału przestrzeni.
Przy okazji przeglądania katalogów, dobrze jest zrobić szczegółową analizę własnych potrzeb, przyjrzeć się sposobowi funkcjonowania rodziny, jej rytmowi dobowemu oraz ilości przestrzeni nie wyłącznie do mieszkania, także do przechowywania rozmaitych akcesoriów i możliwości realizowania hobby, np. majsterkowania w obszernym ogrzewanym garażu czy przeznaczonym do tego oddzielnym pomieszczeniu. Podobne rozważanie powinno dotyczyć wielkości i kształtu kuchni, otwarcia jej na salon lub zamknięcia przed wzrokiem gości, zasiadających przy stole w salonie, oraz wielkości spiżarni. Jeśli mamy dużą rodzinę i w zwyczaju robienie dużych zakupów raz na tydzień, będzie ona niezbędna do składowania zapasów. Warto też poświęcić nieco uwagi pokojom dla dzieci i – w zależności od ich wieku i tego, ile w rzeczywistości czasu będą w nich spędzać – zdecydować, czy potrzebują dużych pokoi z osobnymi łazienkami i garderobami, czy wystarczą im średniej wielkości pomieszczenia ze wspólną garderobą i łazienką oraz ogólna przestrzeń (salonik na piętrze) do zabawy. Warto również przemyśleć liczbę i wielkość łazienek, ulokowanie i powierzchnię kotłowni i garażu, o ile w ogóle go potrzebujemy.
Efektem takich analiz powinna być lista, zawierająca wymagania absolutnie konieczne oraz te, z których ewentualnie możemy zrezygnować. Im dłuższe i bardziej szczegółowe będzie to zestawienie – tym lepiej, trudniej jednak będzie znaleźć spełniający je gotowy projekt. Następny krok to ograniczenie wybranych projektów do kilku, pod względem funkcjonalnym najbardziej zbliżonych do naszego ideału i w końcu wytypowanie tego, który najbardziej odpowiada nam też pod względem estetycznym. Drobne zmiany elewacji można wprowadzić podczas adaptacji projektu, są one bowiem najprostszym elementem do zmiany. Jeśli więc dom spełnia wymogi MPZP i nasze oczekiwania funkcjonalne – to prawdopodobnie bez większych problemów (i nadmiernych kosztów) architekt, któremu powierzymy jego adaptację, dostosuje go i do naszych wymagań.
Joanna Dąbrowska
fot. iStock
