Zadaniem komina jest odprowadzanie na zewnątrz zużytego powietrza oraz dymu i spalin powstających we wszelkiego rodzaju urządzeniach grzewczych. Służą do tego kanały, które ze względu na przeznaczenie dzielimy na:
– wentylacyjne – do odprowadzania powietrza w systemie wentylacji grawitacyjnej;
– dymowe – do podłączania pieców i kotłów na paliwa stałe, w tym także kominków;
– spalinowe – do urządzeń grzewczych na paliwa gazowe i płynne (kotły, podgrzewacze wody).
W kominie mogą tez znaleźć się tzw. szachty instalacyjne, które wykorzystać można m.in. do prowadzenia pionów kanalizacyjnych, przewodów antenowych, czy też przewodów przyłączeniowych do kolektorów słonecznych. Muszą one być po prostu drożne i to samo dotyczy kanału wentylacyjnego, którym zużyte, ogrzane powietrze ma swobodnie unosić się do góry. Od kanałów spalinowych i dymowych oczekujemy więcej – już samo rozróżnienie między przewodami odprowadzającymi produkty spalania z urządzeń grzewczych spalających rozmaite paliwa uwidacznia, że mają one odmienne wymagania, wynikające z ich konstrukcji i warunków panujących w palenisku czy też komorze spalania.
Wymagania te dotyczą przede wszystkim:
– ciągu kominowego – mającego podstawowe znaczenie w przypadku wszystkich urządzeń z otwartą komorą spalania;
– szczelności – szczególnie istotnej w przypadku kotłów z zamkniętą komorą spalania (tzw. turbo i kondensacyjnych), bowiem w przypadku wyposażenia kotła w wentylator, w przewodzie kominowym panuje nadciśnienie, a więc spaliny mogą wydostawać się na zewnątrz;
– odporności na cieplne działanie spalin, których temperatura może – w zależności od urządzenia grzewczego – wynosić od 40°C do ponad 500°C, a co więcej – może zmieniać się bardzo szybko (uderzenia termiczne);
– odporności na agresywne działanie substancji zawartych w dymie, spalinach i kondensacie powstającym w wyniku ewentualnego skraplania pary wodnej.
Pogodzenie wszystkich wymagań jest trudne, tym niemniej na rynku są także kominy mniej lub bardziej uniwersalne, zwykle droższe od tych nadających się tylko do urządzenia grzewczego określonego rodzaju.
Adam Jamiołkowski
fot. Schiedel
