Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 4/2011

Pokrycia dachowe

Wybór rodzaju pokrycia to problem dla inwestora a jego właściwe ułożenie to wyzwanie dla dekarza. Wybierając pokrycie, warto wiedzieć, czym się charakteryzuje i ile kosztuje jego ułożenie. Oceniając dekarza, warto natomiast wiedzieć, na co zwrócić szczególną uwagę, by mieć pewność, że pokrycie jest fachowo położone i nie będzie wkrótce wymagało żadnych poprawek.

Niełatwy wybór

Pokrycia dachowe
(fot. Wienerberger)
Dachówki cementowe
Jedne z najstarszych i wciąż bardzo popularnych pokryć dachowych. Produkuje się je z gliny z domieszkami – kwarcu lub mączki ceglanej – które podwyższają jej wytrzymałość. Dachówki ceramiczne mają niewielkie rozmiary (na 1 m2 potrzeba ok. 13 dachówek), dlatego układa się je wolniej niż np. cementowe, tym samym koszt robocizny wzrasta. Są one jednak wyjątkowo mocne i mogą przetrwać ponad 100 lat.

 

Dachówki ceramiczne są stosunkowo ciężkie (1 m2 pokrycia waży średnio ok. 50 kg, najlżejsze może ważyć 30 kg/m2, a najcięższe nawet ponad 80 kg/m2). Obecnie dachówki ceramiczne produkuje się w wielu kolorach, uzyskiwanych dzięki barwieniu w masie lub pokrywaniu barwnymi powłokami:

 

naturalne – mają barwę ceglastą o różnorodnych odcieniach zależnych od złoża, z którego wydobyto surowiec oraz sposobu wypalania. Nawet te dachówki, które pochodzą z jednej partii, mogą nieznacznie różnić się odcieniem. Różnice te mogą pogłębiać się z czasem – jeżeli na dachu zalegają szyszki, igły lub liście. Dachówki naturalne są najmniej odporne na porastanie mchem;

 

angobowane – ich powierzchnię pokrywa się rozcieńczoną gliną zawierającą barwniki i dopiero potem wypala. Takie dachówki w mniejszym stopniu porastają mchem. Aby ich powierzchnia była błyszcząca, używa się angoby kwarcowej lub szlachetnej;

 

szkliwione, zwane glazurowanymi – dopiero po wypaleniu pokrywane są kolorowym lub bezbarwnym szkliwem. Szkliwo to bardzo dobrze chroni dachówkę przed nasiąkaniem;

 

barwione w masie – produkuje się z gliny barwionej przez domieszanie barwników przed wypaleniem. Ewentualne ślady zarysowania czy uszkodzenia nie są na nich tak widoczne jak na dachówkach barwionych powierzchniowo. Mogą być szkliwione lub angobowane.

 

Joanna Dąbrowska

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 4/2011

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!