Antidotum na niedogodności wynikające z przegrzewania się pomieszczeń latem są rolety, żaluzje, okiennice i markizy. Najlepiej pomyśleć o nich już przy zamawianiu okien, by podczas jednego montażu wyposażyć w nie budynek, zanim upał w zamieszkanym już domu stanie się uciążliwą codziennością. Sam zakup to jednak nie wszystko, równie ważny – jeśli nie najważniejszy – jest montaż. To podczas niego bowiem wykonawcy popełniają najwięcej błędów, które skutkują m.in.: nieszczelnościami na obwodzie okien, trudnościami w otwieraniu niewypoziomowanych skrzydeł czy rozwijaniu i zwijaniu rolet, żaluzji i markiz.
Najpierw okna
Jeśli największe przeszklenia zaprojektowane są w najbardziej nasłonecznionej południowej elewacji domu, w największym stopniu będą przyczyną przegrzewania się wnętrz. Koniecznie więc należy wyposażyć je w rolety lub żaluzje zewnętrzne, można też zamontować nad nimi markizę.
Do wyboru mamy okna z PVC, droższe drewniane i najdroższe – okna aluminiowo- -drewniane lub aluminiowe. Wymienione rodzaje profili mają podobne parametry techniczne, w zasadzie różnią się jedynie rodzajem wykończonej powierzchni, ceną i ograniczeniami rozmiarowymi. Do bardzo dużych i ciężkich przeszkleń – szerokich okien tarasowych, które obecnie są bardzo modne – najlepiej nadają się okna aluminiowe lub drewnanie. Aluminium daje największe możliwości konstrukcyjne – wielkowymiarowe drzwi tarasowe z okuciem HS mogą mieć skrzydła o maksymalnej masie 400 kg i powyżej 3 m szerokości.
Najtańsze są białe okna z PVC, ale najpopularniejsze obecnie są profile w kolorze imitującym różne odcienie drewna. W przypadku okien drewnianych, wybór także jest prawie nieograniczony. Oprócz standardowych kilku kolorów transparentnych, zamówić możemy wyroby pomalowane na dowolny kolor kryjący. Profile aluminiowe podobnie mogą być wykończone w dowolny sposób.
Joanna Dąbrowska
fot. Rehau