Wybór pokrycia dachowego to jedno z przyjemniejszych zadań i aż szkoda, że w kwestii kolorów ograniczamy się ostatnio do szarości. Nawet jeśli jakiś wyrób występuje tylko w 4 bądź 5 odcieniach, z pewnością w asortymencie znajdziemy szary albo grafitowy, antracytowy (panom wyjaśniamy: szaroczarny), ewentualnie łupkowy (też szary) lub czarny. Rodzaj pokrycia, czyli to, czy jest z blachy, czy to dachówka czy gont bitumiczny, nie ma tu żadnego znaczenia - każde występuje jako szare!
Proszę się jednak nie niepokoić, bez problemu dostaniemy czerwone, ceglaste, kasztanowe, nawet zielone dachówki. Blachy srebrne, wiśniowe, białe, żółte, niebieskie, w odcieniu dębu, orzecha… Gonty bitumiczne także złociste, purpurowe, jesienne. Cóż z tego - większość nowych domów ma dachy szare!
Nim zdecydujemy się na konkretny produkt, wybierzmy się do składu budowlanego, weźmy do ręki interesujące nas pokrycie, porównajmy rozmaite rozwiązania. Dobrze jest obejrzeć zrobiony z niego dach, najlepiej taki, który wykonano kilka lat temu. Trzeba też mieć świadomość pewnych ograniczeń, które mogą zawęzić możliwość doboru. Wynikają one z właściwości poszczególnych materiałów, czasami również z zapisów lokalnego prawa.
Janusz Werner
fot. Braas