Projekt instalacji grzewczej zasadniczo ma być zawarty w projekcie budowlanym, jednak w praktyce zwykle okazuje się to fikcją. Po pierwsze – bardzo często ogranicza się on do opisu w rodzaju: Przygotowanie wody do c.o. i c.w.u. – kocioł gazowy 19 kW z zasobnikiem, ogrzewanie parter – podłogowe, piętro – grzejnikowe ścienne. Po drugie – tak to już często bywa, że na etapie wyboru projektu inwestorzy kierują się głównie urodą domu, a dopiero potem przychodzi czas na dostosowanie go do rzeczywistych warunków w miejscu budowy i możliwości finansowych. Nierzadko kończy się to tym, szczególnie w przypadku budowy systemem gospodarczym, że autorem projektu instalacji grzewczej jest po prostu wykonujący ją hydraulik. Jeśli ma on odpowiednią wiedzę i doświadczenie, to w porządku.
Niestety, nie jest to regułą. Warto więc w tym miejscu wspomnieć, że wsparcie w zakresie doboru rozwiązań technicznych i urządzeń, również dla inwestorów indywidualnych, oferują właściwie wszyscy liczący się producenci i dystrybutorzy urządzeń grzewczych. Jest to pomoc bezpłatna w tym sensie, że jeśli zdecydujemy się np. na system ogrzewania podłogowego firmy X, to wraz z kompletem materiałów do jego wykonania otrzymamy szczegółowy projekt techniczny instalacji w konkretnym budynku. Firmy sprzedające kotły c.o. czy materiały do podłogówki bez problemu wskażą też instalatorów gwarantujących właściwe przeprowadzenie robót.
Adam Jamiołkowski
fot. Junkers (Robert Bosch)