Woda spływająca z dachu w niekontrolowany sposób może narobić wiele szkód. Nie wolno więc lekceważyć nawet niewielkich uszkodzeń rynien. Drobne usterki można próbować naprawić, jednak w wielu przypadkach nie uda się dobrać pasujących elementów lub po prostu będzie to nieopłacalne. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak wymiana orynnowania.
Przekroje i rozmieszczenie rynien
Przystępując do wymiany rynien trzeba ustalić przekroje oraz rozmieszczenie nowych elementów. Jeżeli stary system prawidłowo odprowadzał wodę, parametrów tych nie trzeba zmieniać. Natomiast w sytuacji, gdy niezbędna jest korekta, obliczenie danych powinniśmy zlecić projektantowi. Można dokonać tego samodzielnie – pod warunkiem, że dach nie ma dużej powierzchni i skomplikowanego kształtu (wielu połaci, załamań, lukarn itp). W tym celu najwygodniej skorzystać z kalkulatorów udostępnianych przez producentów orynnowania lub oszacować potrzebne przekroje w oparciu o wskaźnik EPD (efektywna powierzchnia dachu, patrz rysunek):
EPD = (W + H/2) × L.
Jego wartość uzależniona jest od wielkości odwadnianej połaci dachu oraz kąta jego nachylenia – z bardziej stromego woda spływa szybciej i może łatwiej ulec spiętrzeniu w rynnach. Stopień spiętrzenia wody w lejach i rurach spustowych zależy natomiast od ich umiejscowienia. Najczęściej rury spustowe instaluje się na końcach rynien. Dotyczy to przede wszystkim dachów dwuspadowych o niewielkiej powierzchni.
Jeżeli chcemy lepiej wykorzystać przepustowość leja spustowego, możemy go zainstalować pośrodku długości rynny. W takim wariancie jedna rura spustowa może zbierać wodę z większej powierzchni dachu, choć trudniej będzie ją wkomponować w elewację. W przypadku dachów czterospadowych oraz skomplikowanych wielopołaciowych, rurę spustową lokalizuje się za narożnikiem. Dodatkowo elementy te zakłada się w miejscach, gdzie woda ulega spiętrzeniu, czyli w pobliżu koszy dachowych, lukarn itp.
Norbert Skupiński
fot. Plastmo