Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 7-8/2006

Ciągle w modzie

Tynk będzie pięknie wyglądał przez wiele lat, jak zostanie dobrze położony (fot. Unibud ) Ciemne tynki nie tylko „przyciągają” ciepło, ale także szybciej tracą intensywność koloru (fot. Starbud) Elewacja musi ochronić zewnętrzne ściany domu. Jest to również największy i najbardziej eksponowany „element”, dobrze zatem, by był wykonany perfekcyjnie oraz z gustem. Ma bowiem przez lata być wizytówką...
Tynk będzie pięknie wyglądał przez wiele lat, jak zostanie dobrze położony (fot. Unibud )
Ciemne tynki nie tylko „przyciągają” ciepło, ale także szybciej tracą intensywność koloru (fot. Starbud)

Elewacja musi ochronić zewnętrzne ściany domu. Jest to również największy i najbardziej eksponowany „element”, dobrze zatem, by był wykonany perfekcyjnie oraz z gustem. Ma bowiem przez lata być wizytówką budynku i nie sprawiać kłopotu z utrzymaniem w dobrym stanie.

Dzisiaj można wykończyć elewację na wiele sposobów, a jednak nadal najpopularniejsze są tynki. I chyba nie do końca wynika to faktu, że kiedyś była to jedyna dostępna metoda. Po prostu tynki niezmiennie wytrzymują próbę czasu, co dla elewacji jest kryterium dość istotnym. A skoro sprawdzają się te położone dawno, to tym bardziej sprawdzą się ich unowocześnione wersje, dostępne na dodatek w wielu kolorach i fakturach.

 

Bufor

 

Tynk na ścianie zewnętrznej tworzy z nią specyficzną jedność. Musi zatem spełniać określone wymogi.

 

Pomińmy na chwilę element dekoracyjności i skoncentrujmy się na aspekcie budowlanym. Tynk na elewacji to pierwsza zapora dla ściany przed zgubnym wpływem warunków atmosferycznych. Do pierwszej grupy trzeba zaliczyć wilgoć, gwałtowne skoki temperatury, ale także mróz czy silne nasłonecznienie, które mają również niszczycielski wpływ na warstwy ściany, a do drugiej – szkodliwe substancje i związki chemiczne zawarte w powietrzu i wodzie deszczowej, które chcąc nie chcąc atakują dom.

 

Oferta tynków – suchych mieszanek lub gotowych mas – jest duża, dlatego nie powinno być problemu z odpowiednim ich dobraniem do podłoża oraz warunków eksploatacyjnych. Zobaczmy więc, z jakimi kryteriami przyjdzie się zmierzyć.

 

Trwałość powłoki. Wierzchnia warstwa ściany narażona jest na wpływ czynników atmosferycznych, które mogą powodować kruszenie powierzchni tynku, pęknięcia oraz rysy, odspajanie się od podłoża i blaknięcie barw. Trwałość powłoki tynkarskiej powinna być zbliżona do trwałości konstrukcji całego domu (np. dla budynków murowanych – 80-100 lat). Wykończenie elewacji powinno być zatem odporne na niskie i wysokie temperatury, gdyż w ciągu doby różnica ta może być spora. Powłoka powinna być także odporna na wilgoć, wszelkiego rodzaju zabrudzenia oraz promieniowanie UV. Jest oczywiste, że nie uzyska się takiej elewacji, aby przez kilkadziesiąt lat sprawiała się bez zarzutu, nie poddana zabiegom konserwacyjnym. Ale jakość komponentów tynku oraz perfekcyjne jego nałożenie na pewno wydłużą okres bezawaryjnej eksploatacji.

 

Odporność na zabrudzenia. Do tego można podejść dwojako – albo elewacja nie będzie się brudziła dzięki właściwościom samooczyszczania (brud nie wnika w strukturę tynku i łatwo spływa spłukany wodą deszczową), albo będzie odporna na mycie. Tu warto wspomnieć, że niektóre faktury tynków sprzyjają osadzaniu się kurzu i brudu niesionych przez powietrze, dlatego w okolicach silnie zanieczyszczonych powinno się unikać tynków głęboko fakturowanych (np. kornikowych). Dobrze dają się zmywać tynki z dodatkiem polimerów (np. akrylowe, silikonowe) lub farby elewacyjne na bazie tych tworzyw, bo tynki można również zabezpieczać właśnie farbami. Elewacje do zmywania muszą być odpowiednio twarde, żeby wytrzymały nie tylko polewanie wodą, ale również szorowanie lub mycie z agregatu wysokociśnieniowego.

 

Paroprzepuszczalność. Określa zdolność do uwalniania pary wodnej przenikającej przez ściany domu. Wysoka paroprzepuszczalność jest wymagana przy ścianach o dużej nasiąkliwości (np. wykonanych z betonu komórkowego lub ocieplonych wełną mineralną). Farba elewacyjna użyta do pokrycia tynku też powinna być paroprzepuszczalna (np. farba akrylowa na tynku mineralnym obniża jego zdolność do uwalniania wody). Miarą paroprzepuszczalności jest współczynnik µ – określający, ile gramów pary wodnej może przeniknąć przez 1m2 materiału, w tym przypadku tynku, w ciągu 24 godzin. Dla tynków jego wartość wynosi najczęściej 15-150 i im mniejsza liczba, tym wyższa zdolność do przepuszczania pary wodnej.

 

Trwałość koloru. Barwę nadaje się tynkom przez dodanie pigmentów (i od ich jakości zależy niezmienialność koloru) lub sproszkowanych barwnych skał i minerałów (właśnie te naturalne blakną najmniej). Ciemne tynki łatwiej pochłaniają światło, zatem nagrzewają się prędzej niż jasne i szybciej tracą intensywność koloru. Udowodniono też, że szybciej blakną barwy wygenerowane sztucznie, a trwalsze są kolory naturalne. Trwały kolor to elegancki wygląd elewacji przez wiele lat, dlatego warto postawić przy jego wyborze na efekt – rozciągnięty w czasie. Na pewno ostre i oryginalne kolory będą przyciągały wzrok, ale pamiętajmy też, że szybciej się znudzą.

 

Skoro już wiemy, jakimi właściwościami powinna charakteryzować się otynkowana elewacja, można przystąpić do wyboru odpowiedniego materiału. Czasy są co prawda nowoczesne, ale nadal całą grupę tynków – cementowo-wapienne, cementowe i powracające do łask wapienne – nazywa się tradycyjnymi. Natomiast ich wersje zmodyfikowane osiągnięciami chemii i fizyki tworzą grupę tynków cienkowarstwowych. Ale są też tynki specjalne, na przykład renowacyjne lub ciepłochronne.

Karol Gawron

Ciąg dalszy artykułu w formacie pdf:


Pobierz wersję pdf: Ciągle w modzie
Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!