Tuż po zakupie działki para przejrzała dosłownie tysiące gotowych projektów, ale spośród nich odpowiadały jej zaledwie dwa. Oba wyszły spod ręki tego samego architekta!
Skoro była to pewnego rodzaju miłość od pierwszego wejrzenia, Martyna i Jakub od razu nawiązali kontakt z projektantem. Opowiedzieli, że jego styl projektowania idealnie trafia w ich gust, lecz mają problem, bo już wcześniej skrupulatnie przygotowali spis elementów, które chcieliby mieć w swoim domu, a żadne z jego dwóch wybranych rozwiązań nie zawiera ich w stu procentach. Od słowa do słowa architekt rozwiał główną obawę małżeństwa, że nie udźwignie kosztów opracowania koncepcji pod konkretne zamówienie. Wkrótce zaprojektował dom ściśle według przedstawionej mu listy z życzeniami.
PROJEKTOWANIE DOMU
Opis wytycznych, co do układu wnętrz i wyposażenia w instalacje, zajął w komputerze Kuby aż dwie strony. Para najmniej wskazań kierowała odnośnie stylu bryły. Przyszły dom na pewno nie miał wyglądać jak polski dworek. Najbardziej pożądana była prosta nowoczesna bryła z płaskim dachem, ale ostatecznie aspekty związane z układem dachu unormowała zmiana w MPZP.
Lilianna Jampolska