Według planu
(fot. Eaton Electric (Moeller)) |
Z dużą ostrożnością trzeba natomiast podchodzić do projektów instalacji zawartych w gotowych projektach domów. Często proponowany tam standard jest bardzo niski (zbyt mało gniazd, punktów oświetleniowych itp.), a wszelkie zmiany w stosunku do projektu – na przykład przesuwanie ścian działowych – wymagają zmian w instalacji. W projekcie katalogowym nigdy też nie są uwzględnione specyficzne potrzeby konkretnej rodziny. Im wcześniej zdecydujemy się na zmiany, tym łatwiejsze i tańsze będzie ich wprowadzenie.
Projekt ułatwia też porozumienie się z wykonawcą. Umawiamy się wówczas po prostu na wykonanie instalacji zgodnie z projektem – za określoną kwotę. Jeśli wykonawca z umowy się nie wywiąże, projekt ułatwi wykazanie wad instalacji.
Pobór mocy
Kiedy planuje się instalację, trzeba wiedzieć, do czego będzie potrzebna energia elektryczna: czy w domu będą tylko typowe urządzenia małej mocy, czy też planujemy elektryczne ogrzewanie lub przygotowanie ciepłej wody – choćby tylko sezonowo, np. gdy latem nie będzie się palić w kotle węglowym.
Typowa moc przyłączeniowa dla domu jednorodzinnego wynosi 12 kW, a z uzyskaniem wysokiego przydziału mocy (np. 30 kW) mogą być problemy, bo znaczna część linii niskiego napięcia jest stara, wyeksploatowana i pracuje na granicy swojej wydolności. Jednak nawet wykorzystując prąd w tym samym celu, można wybrać urządzenia o bardzo odmiennym chwilowym zapotrzebowaniu na moc, choć zużycie prądu w skali doby będzie porównywalne.
Jarosław Antkiewicz
Pełny artykuł w PDF Instalacje elektryczne