Własny basen to wielka frajda nie tylko dla dzieci. Jeśli niecka ma przykrycie, a woda jest podgrzewana, kąpieli można zażywać od maja do września. A koszt? – Nie jest aż tak wysoki, jak się powszechnie wydaje.
(fot. Mira-Lux)
Basen ogrodowy najlepiej budować równocześnie z domem. Koszty inwestycji będą wtedy niższe, ponieważ niektóre prace, np. wykonanie niecki, można powierzyć ekipie budującej dom. Jeśli basen ma powstać po założeniu ogrodu, warto go uwzględnić w projekcie nasadzeń, aby nie trzeba było ich niszczyć czy przenosić w inne miejsca.
Lokalizacja, wielkość i kształt basenu
Najlepszym miejscem na basen będzie zaciszny plac z dala od drzew i krzewów, których liście czy igły mogłyby wpadać do wody. Miejsce to powinno być jak najdłużej nasłonecznione, aby woda szybko się nagrzewała. Basen powinien znajdować się też możliwie blisko domu, gdyż wtedy łatwo doń doprowadzić instalację wodociągową i elektryczną.
Zanim ostatecznie wybierzemy miejsce na basen, skonsultujmy się z przedstawicielem firmy, która będzie go budować – specjalista uwzględni rodzaj i nośność gruntu oraz poziom wód gruntowych.
Mieszkańcy domów jednorodzinnych najczęściej wybierają baseny szerokości 3–5 m, długości 6–10 m i głębokości 1,5 m. Taki basen wystarczy do swobodnego pływania i zabaw rodzinnych. Do skoków z brzegu czy trampoliny trzeba zbudować basen głębszy: 1,8–2,7 m, ale pamiętajmy, że im większy i głębszy basen, tym większe będą koszty inwestycji i eksploatacji, bo urządzenia do podgrzewania i filtrowania wody muszą być wydajniejsze. Droższa więc będzie ich eksploatacja, ponieważ będą zużywać więcej energii na ogrzewanie i oczyszczanie wody, a także prace porządkowe.
Najlepiej wybrać foremny kształt niecki: prostokąt, owal, okrąg, ósemkę lub wielokąt foremny. Bardziej wymyślne i nieregularne kształty zwiększą koszty budowy.
