Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 9/2014

Z krytą pływalnią

Lidka i Włodek postarali się, żeby ich jednorodzinny dom z krytym basenem postawili fachowcy, mający doświadczenie w budowaniu i wyposażaniu tego rodzaju obiektów.


Lidka i Włodek już przed ślubem postanowili zbudować wielofunkcyjny dom raz a dobrze. Zaraz po ślubie zaprojektowali go z architektami w taki sposób, żeby miał kilka wygodnych stref użytkowych. Oprócz konwencjonalnej strefy dziennej na parterze i prywatnej na pełnym piętrze, ma obszerne i ergonomiczne zaplecze gospodarcze. W budynku szczególnie komfortowa jest część wypoczynkowa – obejmuje przestronny salon i kryty pawilon z basenem o wymiarach 4 x 12 x 1,75 m oraz przylegający do nich ogromny taras (120 m2) z widokiem na ogród i otaczający go las.

Na rodzinnej działce

Para nie musiała kupować działki, bo odziedziczyła ją po dziadku.

 

Zatrzymaliśmy działkę dla siebie, ponieważ leży blisko miasta, a jednocześnie jest cicha, bo otacza ją las – opowiada Włodek. – Wyjątkowo kształtna posesja mieści dom o rozłożystej bryle, z garażem na 2 samochody oraz z basenem w krytym pawilonie. Parcela bardzo nam odpowiada, choć nie jest dostatecznie uzbrojona i budowę musieliśmy rozpocząć od pociągnięcia na własny koszt przyłącza elektrycznego o dł. 150 m. Na szczęście, w ulicy biegła nitka wodociągu, a na działce była już studnia. W trakcie budowy korzystaliśmy z niej, ale powstający dom od razu przyłączyliśmy do miejscowego wodociągu. Niestety, nie uniknęliśmy budowy szamba, bo podłoże nie nadawało się do zamontowania przydomowej oczyszczalni ścieków. Dowiedzieliśmy się w urzędzie gminy, że sieć kanalizacyjna powstanie za kilka lat, więc wkrótce znacząco spadną koszty utrzymania domu. Oboje z żoną traktujemy go jako docelowy i chcieliśmy go dobrze zbudować oraz komfortowo wyposażyć. Zainwestowaliśmy w kryty basen z myślą o zdrowym ruchu aż do późnej starości, bez potrzeby opuszczania domu. Nie ukrywam, że od początku najwięcej uwagi poświęciłem skonfigurowaniu odpowiedniego systemu grzewczego, ponieważ w okolicy nie ma gazu z sieci. Główkowałem ze specjalistami od ogrzewania i wentylacji nad zestawem urządzeń i instalacji, które dawałyby komfortową, ale możliwie najoszczędniejszą w istniejących warunkach środowiskowych eksploatację części mieszkalnej i basenowej.

Lilianna Jampolska

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!