Rodzaj elewacji w dużej mierze zależy od technologii budowy ścian zewnętrznych. Ściany jednowarstwowe i dwuwarstwowe można wykończyć w dowolny sposób. Najczęściej po prostu się je tynkuje: ściany jednowarstwowe – bezpośrednio elementy muru, a dwuwarstwowe – ocieplenie: wełnę mineralną lub styropian. Możne je też obłożyć miejscowo płytkami klinkierowymi lub kamiennymi albo oblicówką z drewna.
W przypadku ścian trójwarstwowych, ostatnia warstwa ściany, tzw. osłonowa, przeważnie murowana jest z cegieł klinkierowych lub silikatowych, i pełni jednocześnie rolę dekoracyjnego okrycia elewacji. Takich ścian z zasady się już nie tynkuje.
Tynki
Obecnie najpopularniejsze są tynki cienkowarstwowe, które stanowią element składowy systemów ociepleń. Dostępne są w bogatszej kolorystyce niż tynki tradycyjne i można im nadawać bardziej różnorodne faktury. Najpopularniejsze są cztery rodzaje:
akrylowe – spoiwem są dyspersyjne żywice polimerowe, dzięki czemu tynki mają dobrą przyczepność, są elastyczne, odporne na zabrudzenia i uszkodzenia. Ściany przykryte takim tynkiem można myć wodą z dodatkiem detergentów oraz odnawiać akrylowymi farbami fasadowymi. Z względu na niską paroprzepuszczalność, nie wolno ich stosować na wełnie mineralnej;
silikonowe – odporne na zabrudzenia i płowienie koloru oraz czynniki atmosferyczne, a przy tym charakteryzują się wysoką paroprzepuszczalnością i własnościami hydrofobowymi (nie nasiąkają wodą), a deszcze powodują samoczynnie mycie elewacji. To tynki najbardziej niewrażliwe na zabrudzenia oraz płowienie, ale najdroższe wśród tynków cienkowarstwowych;
silikatowe (krzemianowe) – niepodatne na zabrudzenia, płowienie koloru i czynniki atmosferyczne, a przy tym wysokoparoprzepuszczalne. Są elastyczne, dlatego z łatwością pokrywa się nimi małe rysy skurczowe, powstałe w tynku tradycyjnym;
silikonowo-silikatowe – łączą najlepsze cechy dwóch wymienionych wyżej rodzajów produktów, są przy tym tańsze od silikonowych i obecnie najpopularniejsze.
Joanna Dąbrowska
fot. Röben