Do niedawna na posesjach królował wylewany beton. Wykonane z niego podjazdy wyglądały jednak mało estetycznie. Obecnie wybór nawierzchni ogrodowych jest bardzo szeroki. Beton nadal jest jednym z najpopularniejszych materiałów, ale teraz dostępny jest w postaci trwałej kostki, którą można układać w rozmaite wzory, niedrogich płyt ażurowych lub efektownych płyt deptakowych. Inne chętnie wybierane materiały to kruszywo i bruk drewniany. Zanim zdecydujemy się na nawierzchnię i rozpoczniemy budowę, powinniśmy dokładnie zaplanować przebieg traktów komunikacyjnych w ogrodzie.
NA POCZĄTEK PLAN
Choć zaprojektowanie otoczenia domu wydaje się zadaniem prostym, najlepiej powierzyć je specjalistom i zatrudnić architekta krajobrazu. Jeżeli nie możemy sobie pozwolić na taki wydatek, z pomocą przyjdą nam producenci nawierzchni ogrodowych, którzy przy zakupie materiałów oferują bezpłatne projekty lub programy do aranżacji posesji.
Najważniejsze jest określenie położenia i wielkości podjazdu dla samochodu oraz chodników. Choć obszerne place ułatwiają manewrowanie autem, nie są wskazane na mniejszych działkach, na których mogłyby zdominować otoczenie domu. Przyjmuje się, że minimalna szerokość podjazdu to 3 m, a długość 6 m. Wygodny chodnik łączący furtkę z wejściem do domu powinien mieć 1,2–1,5 m szerokości, natomiast ścieżki w ogrodzie mogą być węższe – zazwyczaj wystarczy 0,8–1 m. Powinny one prowadzić wszędzie tam, gdzie często się chodzi – w kierunku grilla, altany, domku z narzędziami, placu zabaw czy oczka wodnego. Utwardzić warto też te miejsca, w których w przyszłości będziemy chcieli wznieść inne konstrukcje.
Norbert Skupiński
FOT. LIBET