Dom murowany, piętrowy z garażem; na parterze trójwarstwowe ściany z pustaka ceramicznego Porotherm, styropianu o gr. 18 cm, cegły klinkierowej o gr. 6 cm (umocowanej kotwami z przerwą powietrzną o szer. 3 cm); powyżej parteru elewacja z tynkiem akrylowym; dach pokryty dachówką ceramiczną. Powierzchnia działki: 1181 m2. Powierzchnia domu: 288 m2. Powierzchnia garażu: 36 m2. Roczne koszty utrzymania budynku: 16 319 zł. |
Właśnie dlatego, że Jola i Andrzej nie znali się na budownictwie, pełną garścią korzystali z doświadczeń innych. Szukali fachowych informacji, a potem konfrontowali je z opiniami użytkowników wziętymi z ich codziennej praktyki. Podejmując kolejne decyzje, wykazali się ostrożnością i dojrzałością. Dobierali tylko solidne, warte zastosowania materiały i instalacje. W efekcie mają wygodny, starannie zbudowany i wyposażony, rodzinny dom. Chcą w nim mieszkać również na emeryturze.
Wybór działki
Jola i Andrzej wykluczyli dłuższe niż dwudziestokilometrowe dojazdy do pracy. Oprócz tego działka musiała znajdować się w miejscowości z wygodną komunikacją autobusową i kolejową, aby córki mogły łatwo docierać do miasta. Małżeństwo przyznaje, że szybko poskromiło wybujały apatyt na dużą posesję.
W 2010 r. ceny podmiejskich gruntów budowlanych zredukowały jej wielkość z wymarzonej hektarowej do niemal dziesięciokrotnie mniejszej. Do zapłacenia 375 000 zł za 1181 m2 ziemi przekonywały za to liczne jej zalety, w tym: komplet mediów, doskonały układ względem stron świata, kształt zbliżony do kwadratu, wreszcie – położenie przy niezabudowanym polu i na końcu wąskiej lokalnej ulicy.
– Kiedy znaleźliśmy tę działkę, od razu pojechaliśmy do gminy, żeby przejrzeć miejscowy plan zagospodarowania terenu – opowiada Andrzej. – Absolutnie musieliśmy sprawdzić, co jest przewidziane na sąsiednich gruntach i w wybranej miejscowości. Zakupu dokonaliśmy dopiero po ustaleniu, że znajduje się ona w strefie budownictwa jednorodzinnego do 10 m wysokości i chronionej przed obiektami przemysłowymi.
Szkoda, że wtedy nie ustaliliśmy, jakiego rodzaju jest tam grunt i czy został zdrenowany. Zaraz po zdjęciu humusu pod wykopy fundamentów lał deszcz, a cała parcela zniknęła pod wodą. Na meliorację wydaliśmy z sąsiadami 12 000 zł. Wydatek zrekompensował nam bliski dostęp do mediów. Znajdowały się w ulicy albo już na działce, co sprawiło, że uzbrojenie budynku odbyło się bez problemów i zamknęło się w 10 000 zł.
Wybór projektu
Na początku Jola i Andrzej zamierzali postawić typowy polski dworek. Jednak w Internecie znaleźli tyle negatywnych opinii użytkowników domów ze skośnymi ścianami na poddaszu, że szybko odstąpili od tego zamiaru. Szukali więc tylko projektów budynków z pełnym piętrem.
Do ostatecznego wyboru stanęły dwa projekty – Jola optowała za realizacją projektu "Słodki", czyli nowoczesnej wersji klasycznej willi, natomiast Andrzej za awangardowo zaprojektowanym domem z wielkimi przeszkleniami i wysokim na dwie kondygnacje salonem.
Stanęło na willi, ponieważ Jola nie zaakceptowała aż tak ogromnych szklanych elewacji i okien w dachu w propozycji, ku której skłaniał się jej mąż. Obawiała się nadmiernego nagrzewania wnętrz, wysokich kosztów budowy i późniejszego ogrzewania oraz… prozaicznych trudności z umyciem szyb.
Z równie dużą przezornością i zdrowym krytycyzmem potraktowała "swój" projekt. Chcąc mieć absolutną pewność trafności wyboru, wypatrzyła w Internecie, wśród ofert domów wystawionych do sprzedaży, już zrealizowany projekt "Słodki" i razem z mężem pojechała go obejrzeć. Wrócili z pomysłami na wprowadzenie zmian.
– Kominek, zaplanowany w środku pomieszczeń dziennych, przenieśliśmy pod ścianę w salonie – opowiada Jola. – A w miejscu ściany działowej między jadalnią i kuchnią woleliśmy urządzić barek. Dzięki tym zmianom parter, wcześniej sprawiający wrażenie ciasnego, stał się otwarty i przestronny. A na tym nam bardzo zależało. Z kuchni i ze spiżarni zrobiliśmy jedno wnętrze, a żywność i sprzęt kuchenny umieściliśmy w obszernej zabudowie.
Na piętrze przeorganizowaliśmy łazienkę przy naszej sypialni w taki sposób, żeby miała wejście z sypialni, a nie jak wcześniej z holu. Przy sypialni jednej z córek dobudowaliśmy kolejną łazienkę oraz garderobę, poświęcając na to część pomieszczenia nad garażem. Szukając projektu, szalenie istotna była dla mnie odpowiednio duża i funkcjonalna strefa gospodarcza. W tym wybranym przez męża prawie jej nie było!
Parter | Parter po zmianach |
Projekt: "Słodki" Pracownia Architektoniczna MG Projekt, adaptacja projektu inż. arch. Ewa Kruszewska |
– Do "Słodkiego" przekonała nas zwarta bryła budynku oraz cofnięty garaż – dodaje Andrzej. – Wysunięty garaż sprawia, że budynek zajmuje sporo miejsca na przodzie posesji. My woleliśmy mieć wąski przedogródek, ale jak najwięcej przestrzeni za domem. Nasze zmiany dotyczyły także aspektów technologicznych. Doradzono nam, żeby zamiast stropów Teriva wylać monolityczne żelbetowe, bo nie pękają. Przeprojektowanie tego elementu kosztowało tylko 1500 zł.
Na posadzce nieogrzewanego strychu ułożyliśmy wełnę mineralną o gr. 30 cm, która izoluje przy okazji rury wentylacji mechanicznej. Wydzielone na strychu pomieszczenie techniczne dla rekuperatora zostało równie solidnie ocieplone ze wszystkich stron. Kupiliśmy okna z drewnianymi ramami i potrójnymi szybami o Uw = 0,9.
Przebieg budowy, instalacje
Właściciele zamierzali oddać budowę w ręce generalnego wykonawcy. Nie zaakceptowali jednak cen za taką usługę, sięgających 800 000 zł! Chcąc nie chcąc, przyjęli system kolejnych ekip. Budowa, zamknięta po 18 miesiącach, z wykończeniem wnętrz kosztowała 1 200 000 zł. Jola i Andrzej zastosowali tylko wysokiej jakości materiały budowlane i wykończeniowe oraz instalacje i sprzęt domowy, więc koszt wzniesienia i wyposażenia domu jest adekwatny do końcowej ceny.
Andrzej przyznaje, że interesował się możliwościami zaopatrzenia budynku w systemy inteligentnego sterowania, ale kiedy oszacowano je na 100 000 zł – zrezygnował. W obawie, że małe gospodarstwo domowe podczas upałów nie zużyje odpowiedniej ilości cieplej wody, nie zamontował również kolektorów słonecznych (choć dom jest doskonale nasłoneczniony i dach ma pasujące nachylenie). Właściciele zainwestowali natomiast w system wentylacji mechanicznej z rekuperatorem oraz w gazowy system grzewczy, oparty na kotle kondensacyjnym, współpracującym z oddzielnym zasobnikiem c.w.u. o pojemności 150 l.
Posadzki w pomieszczeniach na parterze i w łazienkach wyposażyli w wodne ogrzewanie podłogowe, a sypialnie w grzejniki naścienne. Są zadowoleni szczególnie z ogrzewanej podłogi i wentylacji mechanicznej. Kominek z żeliwnym wkładem nie ma DGP (ciepło rozprowadza wentylacja mechaniczna). Wygodne sprzątanie domu umożliwia system centralnego odkurzania, a usuwanie śniegu przed wejściem do budynku w przyszłości ułatwi system przeciwoblodzeniowy (czeka na zainstalowanie).
Właściciele uzdatniają wodę z wodociągu. Za wodomierzem wprowadzili filtr mechaniczny, a za nim zmiękczacz wody z kolumną odżelaziającą i odwapniającą. Woda nie niszczy sprzętu AGD i prysznica z hydromasażem.
Zdaniem naszych Czytelników
Gość v
22 Apr 2014, 12:16
jaką temperaturę Ci państwo utrzymują w domu, że przy takiej izolacji i mechanicznej wentylacji z rekuperatorem zużywają tyle gazu ??? masakra ...
krknataliakrk
19 Apr 2014, 13:15
Cytat Gdzie tak czytałeś? Spaliny z pieca gazowego, to rozwór kwasu siarkowego i nie tylko. Ja też otrzymałam taką informację na targach budowlanych. Na różnych stoiskach informacje były sprzeczne - jedno twierdzą, ze ...
retrofood
18 Apr 2014, 18:30
Cytat Czy potrzebny jest wkład szamotowy do komina, jeżeli jest piec gazowy? Z tego co czytałem to zbędny, duży wydatek. Gdzie tak czytałeś? Spaliny z pieca gazowego, to rozwór kwasu siarkowego i nie tylko.
Gość Tomek
18 Apr 2014, 18:27
Czy potrzebny jest wkład szamotowy do komina, jeżeli jest piec gazowy? Z tego co czytałem to zbędny, duży wydatek.
Gość systemy grzewcz
17 Apr 2014, 21:39
hahahah - kocioł wiszący - to przeżytek. Kto to w ogóle wykonał ?? To jakby świeczkę umieścić pod rurą i ogrzewać
Gość krzys
17 Apr 2014, 20:20
130 000 zł za - Instalacja wodno-kanalizacyjna i grzewcza ?Co w tej cenie jest ?Bo dla mnie to jakiś kosmos.
Gość anonim
17 Apr 2014, 13:37
przyłącze wodociągu i kanalizacji 1000 złbuhahahhahahaha mozna spaść z krzesła co za bzdury
Gość ZORIENTOWANY W FAKTACH
17 Apr 2014, 13:35
ludzie 4900 zł za przyłącze gazu , co za bzdury , sam robiłem w tym roku to wiem , sam projekt ,800zł , mapa do projektu 800 zł , do gazowni 2300 zł , przyłacze na działce plus do domu 45 m + 10 m w piwnicy 6000 zł , więc sami sobie policznie ile kosztuje przyłacze
Gość Sławomir
17 Apr 2014, 13:30
wytłumaczcie mi bo nie kumam- wydają prawie 400 tys na działkę, a nie stać ich by za 20-40 tys zamówić projekt u znanego architekta, tylko biorą jakieś g..o z katalogu- gdzie tu sens gdzie logika.
Gość Max
17 Apr 2014, 09:37
@czytelnik Z tekstu wynika, że do ceny willi trzeba doliczyć 375 000 zł za działkę :)
Gość czytelnik
17 Apr 2014, 09:03
To cena z działką bo nie jest sprecyzowane?