- Z czego możemy wybudować ściany domu i co powinno zdecydować o wyborze o danej konstrukcji?
- Na czym polega technologia szkieletowa?
- Czym charakteryzują się ściany jednowarstwowe, dwuwarstwowe i trójwarstwowe? Jakie są wady i zalety tych technologii?
- Czym kierować się przy wyborze materiału ociepleniowego?
- Jak wygląda kwestia wykończenia ścian?
Inwestor: Chciałbym zapytać o sposoby wznoszenia ścian domu. Zrobiłem wstępne rozeznanie i zauważyłem, że do wyboru jest zarówno wiele technologii, jak i materiałów, z których tego typu przegrody są stawiane.
Ekspert budowlany: To prawda, oferta rynkowa w tym segmencie jest bardzo bogata. Nic dziwnego, że rozmaite dyskusje inwestorów dotyczące budowy domów bardzo często koncentrują się właśnie na tej tematyce. Niemal każdy budujący zastanawia się, czy przewidziane w projekcie rozwiązanie spełni oczekiwania. Oprócz wytrzymałości na obciążenia, ściany powinny zapewniać dobrą izolacyjność i akumulację ciepła, korzystny mikroklimat wewnątrz pomieszczeń, chronić przed hałasem, a także umożliwiać pożądane wykończenie od strony zewnętrznej i wewnętrznej.
Nie bez znaczenia jest również sposób ich wznoszenia, rzutujący na pracochłonność, organizację placu budowy czy potrzebne narzędzia i sprzęt. Oczywiście, ważne są też koszty budowy, choć różnice w wydatkach między popularnymi rodzajami ścian są niewielkie.
To ciekawe, myślałem że różne warianty oznaczają też bardzo różne nakłady inwestycyjne. Jeżeli więc nie cena, to co powinno decydować o wyborze takiej, a nie innej konstrukcji ściany i użytych do budowy materiałów?
- Jak budować ściany z elementów keramzytobetonowych?
- Profesjonalny system renowacyjny do usuwania wilgoci i pleśni z Twojego domu
- 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o stropach
- Wapno hydratyzowane - uniwersalny materiał wiążący w budownictwie
Tutaj wrócę do tego, o czym mówiłem na początku. Jak niemal każde rozwiązanie w budownictwie, wybór rodzaju ścian zewnętrznych będzie wynikiem kompromisu między właściwościami użytkowymi, tempem budowy, estetyką, kosztami budowy czy eksploatacji. Sami musimy określić, na czym najbardziej nam zależy. Cechą najczęściej braną pod uwagę przy wyborze konstrukcji murowanej ściany zewnętrznej jest jej ciepłochronność. Normatywny współczynnik przenikania ciepła U, wymagany przepisami nie może być większy niż 0,23 W/(m²·K), ale z reguły dążymy do uzyskania jeszcze lepszej izolacji cieplnej. Szczególnie, że już od 2021 r. wartość tego współczynnika nie będzie mogła przekraczać 0,20 W/(m²·K). Poza tym poprawa ciepłochronności ścian często wpływa na obniżenie kosztów ogrzewania.
A konkretnie? Jakie ma to przełożenie?
Trudno to uogólnić. Dokładne wyliczenia przeprowadza się bowiem tylko dla konkretnego budynku. Oczywiście możemy określić przybliżone efekty dla typowych warunków i popularnych technologii budowania. W ten sam sposób możemy sprawdzić, jakie korzyści przyniesie dalsze poprawianie ciepłochronności, przy czym trzeba brać pod uwagę konieczność dokonania poważniejszych, a więc i kosztowniejszych zmian, np. w rodzaju materiałów użytych do budowy ścian, gdy dalsze pogrubianie ocieplenia nie będzie możliwe.
Wymieniając parametry, jakie powinny cechować ściany, nie wspomniał pan o zdolności przegród do oddychania. Tymczasem cecha ta ma ponoć korzystny wpływ na komfort użytkowania domu.
Zetknąłem się z tym poglądem obserwując dyskusje w internecie. Z pewnością nie ma on nic wspólnego z wymianą powietrza i wentylacją pomieszczeń. Takim terminem można co najwyżej określić paroprzepuszczalność ściany, ale w praktyce ma to znikomy wpływ na odprowadzenie wilgoci z użytkowanych pomieszczeń i przy złej konfiguracji warstw ściennych, może doprowadzić do jej trwałego zawilgocenia. W rzeczywistości, zdolność do "oddychania" materiału może mieć zarówno korzystny, jak i negatywny wpływ, w zależności od tego, w jakim miejscu grubości ściany będzie on umieszczony.
Dlatego przy konfigurowaniu warstw ściennych, należy przestrzegać ogólnej zasady - materiały o niskiej paroprzepuszczalności powinny być umieszczane od strony wewnętrznej, natomiast te o wysokiej paroprzepuszczalności i izolacyjności cieplnej - po stronie zewnętrznej. W praktyce, problem kondensacji dotyczy użycia materiałów charakteryzujących się wysoką paroprzepuszczalnością i jednocześnie dobrą izolacyjnością cieplną (wełna mineralna, bloczki ciepłochronne z betonu komórkowego). Nie można ich pokrywać paroszczelnymi warstwami od strony zewnętrznej, gdyż nastąpi wykraplanie wody na styku obu materiałów.
Przykładem złej konfiguracji warstw ściennych będzie np. nałożenie cienkiego dodatkowego ocieplenia ze styropianu na ścianę jednowarstwową, która charakteryzuje się wysoką termoizolacyjnością.
Jak pewnie większość inwestorów, chciałbym budować możliwie tanio. Jak więc porównać koszty stawiania ścian zewnętrznych w różnych technologiach?
Dobrze, że nie próbuje pan porównywać ceny cegły do pustaka, bo nie tędy droga. Przy analizie kosztów wykonania przegród w różnych technologiach, musimy zawsze brać pod uwagę koszt całkowity gotowych ścian, łącznie z elewacją, i o podobnej ciepłochronności. Powinniśmy więc uwzględnić koszt materiału i robocizny nie tylko dla samej warstwy nośnej, ale również wydatki na ocieplenie, nałożenie tynku zewnętrznego bądź obmurówki oraz materiałów dodatkowych, takich jak kotwy montażowe, zaprawy klejowe, preparaty gruntujące. Nie zapomnijmy też o doliczeniu wydatków związanych z koniecznością poszerzenia ścian fundamentowych czy zamontowania konsol wsporczych, jeśli ściana wymagać będzie szerszego oparcia.
Zobacz porównanie murowania z użyciem zaprawy i pianki
Jakie więc konkretne technologie wzniesienia ścian zewnętrznych mamy do wyboru?
W naszym kraju zdecydowana większość domów jednorodzinnych - ok. 90% - powstaje w technologii murowanej z wykorzystaniem drobnowymiarowych elementów ściennych - cegieł, bloczków czy pustaków ceramicznych, silikatowych, keramzytobetonu lub betonu komórkowego. Ściany te budowane są jako jedno-, dwu- lub trójwarstwowe, zależnie od pożądanej ciepłochronności czy sposobu wykończenia elewacji.
Wszystkie te materiały i technologie są popularne i nie sprawiają większych problemów wykonawczych, choć oczywiście zdarzają się błędy, wynikające z niestaranności robót lub złego doboru materiałów. Niekiedy decydujemy się na budowanie w mniej znanych technologiach - szkieletowej czy prefabrykowanej, ale wtedy powinniśmy zatrudnić wyspecjalizowaną ekipę, dysponującą odpowiednim doświadczeniem i wyposażeniem.
Zobacz, jak szybko budować z pustaków ceramicznych
Na czym polega technologia szkieletowa?
Konstrukcję budynku stanowi ruszt wykonany z drewna bądź stali. Od wewnątrz wykończony jest płytami gipsowo-kartonowymi, gipsowo-włóknowymi lub drewnopochodnymi. Przestrzeń pomiędzy elementami rusztu wypełnia zazwyczaj wełna mineralna. Zapewnia ona przegrodzie dobre parametry cieplne - na poziomie U nawet poniżej 0,15 W/(m²·K). Przenikaniu wiatru przez ścianę oraz kondensacji w niej pary wodnej przeciwdziałają dwa rodzaje folii: paroszczelna (ułożona po wewnętrznej stronie) oraz paroprzepuszczalna, wiatroizolacyjna (pokrywająca z zewnątrz warstwę poszycia).
Elewacja może być wykończona rozmaicie. Dawniej standardem były po prostu deski lub siding winylowy. Teraz coraz częściej jest to tynk cienkowarstwowy, chociaż elewację może tworzyć nawet ścianka z cegły klinkierowej. Dom szkieletowy potrzebuje doskonałej wentylacji, szczególnie że wewnętrzna warstwa płyt g-k ma ograniczoną zdolność pochłaniania wilgoci.
Największą zaletą tej technologii jest szybkość wykonania. Mankamentem to, że brakuje ekip wyspecjalizowanych w budowie takich domów.
A co ze ścianami z prefabrykatów? Kojarzą mi się niezbyt dobrze - z wielką płytą.
Technologie stosowane obecnie diametralnie różnią się od tych znanych sprzed kilku dekad. Prefabrykaty do wznoszenia tego typu przegród wykonuje się przeważnie z keramzytobetonu, który jest ocieplony wełną mineralną. Podobnie jak w przypadku domów o konstrukcji szkieletowej, tempo inwestycji jest bardzo szybkie. Niestety, rynek prefabrykatów nie jest w naszym kraju jeszcze zbyt rozwinięty. Ponadto wielkowymiarowe elementy wymagają użycia dźwigu w czasie montażu i dużych samochodów ciężarowych do transportu. Na niektóre działki nie da się nimi wjechać.
Chyba nie jestem przekonany do mniej popularnych rozwiązań. Proszę zatem o scharakteryzowanie ścian murowanych - jednowarstwowych.
Tego typu przegrody wykonuje się z materiałów charakteryzujących się wysoką izolacyjnością cieplną, takich jak beton komórkowy czy ceramika poryzowana. Elementy te łączy się za pomocą zaprawy klejowej bądź specjalnej pianki montażowej. Ścianę jednowarstwową można też wykonać z bloczków z wypełnieniem styropianowym bądź wełną mineralną, ewentualnie z pustaków styropianowych, zalewanych na budowie betonem. Wierzchnią warstwę przegród jednowarstwowych stanowi tynk cementowo-wapienny lub tynk cienkowarstwowy - o ile ściana jest wystarczająco gładka.
Jakie są zalety i wady tej technologii?
Najważniejszą zaletą ścian jednowarstwowych jest szybkość wznoszenia. Nie jest bowiem potrzebna dodatkowa warstwa ocieplająca, a elementy na takie ściany są dość duże, a przy tym stosunkowo lekkie i łatwe w obróbce. Niestety, w tego typu ścianach nietrudno o mostki termiczne, które powstają w miejscach, gdzie materiał ścienny - ze względów konstrukcyjnych - musi być zastąpiony betonem. Aby ich uniknąć, trzeba stosować przy nadprożach okien i drzwi, wieńcu stropowym itp. rozwiązania systemowe, np. prefabrykowane belki nadprożowe i docieplone kształtki, oferowane przez niektórych producentów. Ponadto ten rodzaj ściany wymaga od wykonawców dużej staranności, a nie zawsze uda się znaleźć fachowców z doświadczeniem.
A co ze ścianami dwuwarstwowymi? Te są chyba popularniejsze?
Zdecydowanie tak. Przegrody dwuwarstwowe składają się z warstwy nośnej o grubości 18-25 cm, oraz izolującego przegrodę ocieplenia o grubości 15-25 cm. Przy zastosowaniu typowych materiałów na warstwę konstrukcyjną, takie parametry pozwalają osiągnąć przenikalność cieplną nawet znacznie poniżej 0,20 W/(m²·K). Materiał izolacyjny mocuje się do muru na dwa sposoby.
W metodzie lekkiej mokrej (zwanej też BSO - bezspoinowy system ocieplenia, lub ETICS) styropian bądź wełnę mineralną przytwierdza się bezpośrednio do przegrody i wykańcza elewację tynkiem cienkowarstwowym. W metodzie lekkiej suchej, ocieplenie układa się na ruszcie drewnianym (rzadziej metalowym), a całość osłania wiatroizolacją i okładziną elewacyjną z drewna, sidingu itp. W tym wariancie dużo łatwiej wyeliminować mostki termiczne. Izolacja otula bowiem szczelną warstwą cały budynek, w tym miejsca newralgiczne - nadproża, wieńce itp. Popularność tej technologii wynika też z możliwości rozłożenia kosztów budowy ścian w czasie - ocieplenie można zamontować np. dopiero po wykończeniu wnętrz. Ponadto ściany dwuwarstwowe są dosyć proste w budowie, dzięki czemu trudniej o błędy na etapie wykonawczym.
Czy to technologia pozbawiona wad?
Niestety nie. Jej minusem jest utrudnione mocowanie do elewacji cięższych przedmiotów, takich jak markizy czy anteny telewizyjne. Dodatkowo tynk cienkowarstwowy, którym zazwyczaj pokrywa się taką przegrodę, jest podatny na uszkodzenia mechaniczne.
Może więc ściana trójwarstwowa? Jakie są jej zalety i wady?
Tego typu przegrody - jak wskazuje nazwa - składają się z trzech warstw. Pierwsze dwie - nośna i ocieplenie - wyglądają podobnie jak w technologii dwuwarstwowej. Dodatkowym elementem jest natomiast murowana ścianka elewacyjna o grubości 8-12 cm, mocowana do muru za pomocą kotew. Jej zadaniem jest ochrona termoizolacji przed działaniem czynników atmosferycznych i uszkodzeniami mechanicznymi, dlatego wykonuje się ją z materiału odpornego na niską temperaturę, deszcz i słońce. W tej roli świetnie sprawdza się np. cegła klinkierowa czy łupane bloczki silikatowe, które dodatkowo stanowią ozdobę elewacji.
Ściany trójwarstwowe charakteryzują się bardzo dobrymi parametrami cieplnymi i akustycznymi. Elementy stosowane do wzniesienia ścianki osłonowej, choć droższe od tynku, są bardzo trwałe i odporne na uszkodzenia mechaniczne. Do takiej elewacji bez problemu przymocujemy nawet dość ciężkie przedmioty. Ta technologia jest najbardziej pracochłonna z wymienionych. Jej mankamentem jest również konieczność wzniesienia szerszych fundamentów, by zapewnić oparcie ścianie osłonowej. Ponadto wymaga ona dużej staranności wykonania, ponieważ ewentualne błędy - ze względu na utrudniony dostęp do warstwy izolacyjnej - bardzo trudno jest naprawić.
Słyszałem też, że jest droższa od pozostałych.
Niekoniecznie, koszt budowy ściany trójwarstwowej zależy przede wszystkim od rodzaju warstwy elewacyjnej. Faktem jest, że najpopularniejszym wariantem jest wykańczanie takiej przegrody cegłą z klinkieru i wtedy koszty są rzeczywiście wyższe, niż w przypadku innych rozwiązań.
Zakładając, że wybiorę już jeden z rodzajów ścian zewnętrznych - czym powinienem kierować się przy doborze materiałów do ich postawienia? Nie ukrywam, że również śledzę wspomniane przez Pana dyskusje inwestorów na ten temat. Rzeczywiście, są one bardzo ożywione i w zasadzie każde rozwiązanie ma swoich zwolenników.
Dobór materiału uzależniamy od planowanej konstrukcji ściany, zwracając uwagę na takie właściwości, jak ciepłochronność, wytrzymałość, mrozoodporność, nasiąkliwość, ciężar. Nie bez znaczenia są również cechy ułatwiające murowanie - ukształtowane uchwyty czy otwory umożliwiają wygodne przenoszenie i precyzyjne ustawienie na murze, czy dokładniejsze wymiary, co pozwala na zastosowanie znacznie cieńszych spoin. Najczęściej wykorzystuje się trzy grupy materiałów ściennych - wyroby ceramiczne, z betonu komórkowego i silikaty. Wszystkie one produkowane są w bogatym asortymencie wymiarów oraz z reguły są dostępne w najbliższym składzie budowlanym.
Popularnym materiałem do budowy ścian jednowarstwowych są bloczki z betonu komórkowego oraz z ceramiki poryzowanej. Materiały te charakteryzują się bardzo dobrymi parametrami cieplnymi, są lekkie i łatwe w obróbce. Do wznoszenia tego typu ścian przeznaczone są także bloczki z wkładką ze styropianu. Ich właściwości ciepłochronne zależą od konfiguracji kanałów i grubości materiału izolacyjnego. Niektóre wyroby mają pogrubioną wewnętrzną warstwę nośną, dzięki czemu bardziej sprzyjają akumulacji ciepła w pomieszczeniach, a mocowanie ciężkich przedmiotów jest łatwiejsze.
A co z materiałami na ściany wielowarstwowe?
W tym wariancie używane są przede wszystkim wyroby ceramiczne, bloczki silikatowe i z betonu komórkowego. Tradycyjne wyroby ceramiczne powoli wypierane są przez pustaki z ceramiki poryzowanej, charakteryzujące się korzystniejszymi własnościami ciepłochronnymi. Bloczki silikatowe, mimo niskiej ciepłochronności, są dobrym materiałem ściennym, ponieważ dzięki dużej masie powierzchniowej i wysokiej wytrzymałości, można stawiać z nich mury konstrukcyjne grubości od 18 cm. Charakteryzują się wysoką zdolnością akumulowania ciepła i dobrze tłumią dźwięki.
Czym kierować się przy wyborze materiału ociepleniowego?
Tutaj wybór nie jest tak szeroki, rynek zdominowały dwa materiały: styropian i wełna mineralna. Pod względem ciepłochronności mają one podobne właściwości - współczynnik przewodności cieplnej λ w granicach 0,036-0,042 W/(m·K), ale znacznie różnią się paroprzepuszczalnością, elastycznością, ognioodpornością i reakcją na chemikalia.
Najczęściej wykorzystywanym materiałem do ociepleń ścian jest styropian, który charakteryzuje się niską nasiąkliwością, ale też dużym oporem dyfuzyjnym - słabo przepuszcza parę wodną. Ogranicza to możliwość odprowadzenia wilgoci na zewnątrz, co niekiedy może doprowadzić do trwałego zawilgocenia murów. Zjawisko takie może wystąpić, gdy w pomieszczeniach nie działa wentylacja lub ściany są już zawilgocone, np. w wyniku zalania czy długotrwałego niedogrzania. Termoizolację układamy ze sztywnych płyt odmiany "fasada", a w miejscach narażonych na długotrwałe zawilgocenie, np. w obrębie cokołów, styropian "hydro" lub pokrewny materiał - polistyren ekstrudowany XPS. Niestety, wyroby ze styropianu nie są odporne na kontakt z wieloma rozpuszczalnikami (benzyną, acetonem), co trzeba uwzględnić, gdy stykają się z impregnatami czy niektórymi powłokami asfaltowymi.
Natomiast wełna mineralna zapewnia dobre "oddychanie" ściany, ale w przypadku zamoknięcia długo utrzymuje wilgoć, zmniejszając przy tym znacząco swoje własności ciepłochronne. Od strony zewnętrznej nie może być osłonięta warstwą o niskiej paroprzepuszczalności. Jest materiałem niepalnym, odpornym na większość substancji chemicznych. Wełna mineralna produkowana jest w kilku odmianach, dostosowanych do konkretnego zastosowania, różniących się głównie gęstością (masą objętościową). Do ocieplenia ścian trójwarstwowych i metodą "suchą" wykorzystuje się odmiany o średniej gęstości 60 kg/m³, natomiast ciężkie, o masie objętościowej 140-160 kg/m³, stosowane są w technologii BSO. Alternatywnie można użyć też wełny lamelowej o ukierunkowanym układzie włókien, która zastępuje ciężkie odmiany tego materiału.
Jak wygląda kwestia wykończenia ścian?
Przy wykonywaniu elewacyjnej warstwy ścian mamy dla odmiany duże pole manewru. Obecnie najpopularniejszy jest tynk cienkowarstwowy, co wynika z popularności ścian dwuwarstwowych, ocieplanych metodą lekką mokrą. Występuje w wielu odmianach, różniących się paroprzepuszczalnością, podatnością na zabrudzenia, paletą barw i ceną. Jego wadą jest niska odporność na uszkodzenia mechaniczne. Popularny przed laty tynk cementowo-wapienny stosuje się dziś głównie na ścianach jednowarstwowych, rzadziej na mało popularnych ścianach trójwarstwowych wykańczanych tynkiem.
Mur elewacyjny może być wykonany np. ze wspomnianych cegieł klinkierowych lub silikatowych (gładkich lub łupanych). To materiały bardzo trwałe i estetyczne, ale droższe od tynku. Drewno wykorzystuje się do zabezpieczenia termoizolacji w przypadku metody lekkiej suchej, w ścianach szkieletowych oraz jako element ozdobny w ścianach murowanych. Popularnymi materiałami wykończeniowymi, stanowiącymi niewątpliwą dekorację domu, są też płytki kamienne, betonowe i klinkierowe. Mocuje się je na specjalnym stelażu, albo przykleja bezpośrednio do ściany.
Redakcja BD
Zdaniem naszych Czytelników
Gość Michal Kowalczyk
28 Sep 2018, 21:28
Płytki klinkierowe zawsze powinno się wykonywać na ruszcie, a nie kleić do np. wełny mineralnej. To błąd wykonawczy, który może skutkować odpadaniem klinkieru i kondensacją pary wodnej w murze. U mnie stelaż dla płytek klinkierowych jest odsunięty od izolacji na ok. 3 cm - jako ...