Drewno jest ciepłe w dotyku i faktycznie jest nienajgorszym izolatorem, przynajmniej w porównaniu z cegłami czy betonem. Jednak jego współczynnik przewodzenia ciepła lambda jest i tak mniej więcej 4 razy gorszy niż wełny mineralnej, którą zwykle ociepla się połacie dachu. Dawniej powszechnie układano wełnę w jednej warstwie, tylko pomiędzy krokwiami. Jest ona więc nie tylko niezbyt gruba (ok. 15 cm), ale krokwie są dużymi, liniowymi mostkami cieplnymi.
Problem można rozwiązać, układając izolację co najmniej dwuwarstwowo, pomiędzy krokwiami oraz przymocowanymi do nich poprzecznie listwami rusztu. Mostki, co prawda, nadal będą, i to całkiem liczne, ale jedynie niewielkie - punktowe. Grubość drugiej warstwy izolacji nie powinna być mniejsza niż 5-8 cm. Wykonanie rusztu ma jeszcze tę zaletę, że płyty poszycia mocowane do niego, a nie bezpośrednio do krokwi, są znacznie mniej podatne na pękanie spoin pod wpływem ruchów konstrukcji dachu.
Problem mostków termicznych, powodowanych przez drewnianą konstrukcję dachu, można też radykalnie usunąć, układając izolację nakrokwiową. Znajduje się ona po stronie zewnętrznej, na deskowaniu kryjącym dach. Izolacja jest wówczas ciągła, a jej grubość nie zmniejsza wysokości pomieszczenia. Ponadto można wykorzystać walory estetyczne widocznej więźby. Poza tym nie zawsze obniżenie wnętrz na poddaszu jest dopuszczalne.
Osobny problem to poddasza z niską ścianką kolankową albo w ogóle bez niej, które zaadaptowano na mieszkalne. Z racji tego, że dach schodzi wówczas bardzo blisko podłogi i jest zbyt nisko, żeby cokolwiek w tym miejscu ustawić wykonuje się ściankę o wysokości 1,0-1,5 m. Za nią zostaje jeszcze miejsce na rozprowadzenie instalacji i schowek na rzadziej używane sprzęty.
Jak w takim razie ułożyć tu ocieplenie? Tę niską, "magazynową" przestrzeń warto by oddzielić cieplnie, żeby nie tracić energii na jej ogrzewanie. Jeżeli ścianki kolankowej nie ma w ogóle, sprawa jest prosta. Ocieplamy skrajny, przyścienny pas stropu, dobudowaną ściankę (zwykle jest szkieletowa) i połać dachu w kierunku kalenicy. Izolacja jest ciągła, zaś ogrzewana kubatura poddasza zostaje ograniczona.
Trudniej, jeżeli mamy niską ściankę kolankową. Należy docieplić nie tylko pas stropu i dobudowaną ściankę (jak w poprzednim przykładzie), ale również ściankę kolankową od strony wewnętrznej. Inaczej będzie zwiększać straty ciepła. Jednak, jeżeli odległość pomiędzy ścianką kolankową i naszą dobudowaną ścianką jest mała, gra może być niewarta świeczki. Prościej już ocieplić górną część ścianki kolankowej i całą połać dachu.
Redaktor: Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Isover
Zdaniem naszych Czytelników
Gość gosc44
09 Dec 2016, 20:10
mostek termiczny można zlikwidować masą aerożelową o grubości jedynie 1 mm a dającą taki sam efekt jak 10 cm styropianu.więcej masz na:www.izolacje-docieplenia.pl
Gość Błażej
16 Aug 2016, 00:14
@AnaLaoka myślę, że pisząc o tradycyjnych balkonach autor miał na myśli loggie. Ja takową posiadam, właśnie ociepliłem wszystkie ściany od strony balkonu styropianem (kleiłem go bez ściągania poprzedniej izolacji, użyłem pianokleju tytan 60 sekund, taki mi polecono i rzeczywiście ...
Gość AnaLaoka
29 Oct 2015, 11:40
Jakie to są "tradycyjne balkony" w odróżnieniu od samonośnych lub wiszących? bardzo mi zależy, żeby w domu było ciepło, dlatego cały projekt konsultowaliśmy w centrum dociepleń naszej hurtowni . Ale nie pamiętam, żebyśmy mówili o balkonie, a raczej loggi, na którą otwarty ...