(fot. Tarkett) |
W starym piecu...
W tradycyjnie stylizowanych wnętrzach kominek najlepiej czuje się w centrum uwagi. Wynika to z jego historycznej roli: zanim wynaleziono systemy rozprowadzania ciepłego powietrza, palenisko usytuowane w centralnym punkcie przestrzeni mieszkalnej, pośrodku masywnej, akumulującej ciepło ściany wewnętrznej, gwarantowało największą skuteczność grzewczą.Z tych samych praktycznych powodów okolice kominka były polem spotkań rodzinnych i towarzyskich – tu było po prostu najcieplej. Element, wokół którego toczyło się życie, musiał zyskać odpowiednią oprawę. Stąd monumentalne obudowy, kolumienki i pilastry, rzeźbiarskie zdobienia...
Ludycznie etnicznie
W świecie kominków trend etniczny i rustykalny łączy jedno: swoboda formy. Tu nie musimy „rzeźbić pod linijkę”, a projekt z reguły przewiduje sporo miejsca dla osobistej inwencji rzemieślnika-wykonawcy. Materiały to przede wszystkim kamień naturalny w surowej nieoszlifowanej postaci, sękate, lecz heblowane do gładkości drewno i zaprawa o swobodnie kształtowanej powierzchni. Z takiego tercetu można wykreować prawdziwe cudo.Mocnym trendem w nurcie rustykalnym są piece kominkowe. Można powiedzieć, że zapanował ostatnio istny szał na kafle. Najlepiej ręcznie formowane i szkliwione, ale też fabryczne, modułowe, z powodzeniem udające stare „prababcine” wyroby. Obok nich – stalowe i żeliwne piece z paleniskiem, fajerkami i popielnikiem; można na nich ugotować obiad, w niektórych – upiec pieczeń lub ciasto. Wszystkie one buzują żywym ogniem, dają ciepło i klimat. Na polską jesień jak znalazł!
Agnieszka Rezler
Pełny artykuł w PDF: Kominki, piece, kozy