Silnie wpływają na odbiór przestrzeni. Mogą zamaskować kuchnię,
dyskretnie integrując ją z salonem, lub przeciwnie – wydobyć
aneks kuchenny na pierwszy plan, czyniąc z niego największą
atrakcję strefy dziennej domu. Ale wygląd to nie wszystko;
od kuchennych ścian i podłogi wymagamy szczególnych
właściwości użytkowych.
Odporny
drugi plan
(fot. HTH)
Kuchnia to pole aktywnych działań.
„Zadeptana” jak mało które miejsce w domu,
bywa areną kulinarnych wpadek: czasem
pryska tu rozgrzany olej, innym razem spada
na podłogę nóż lub rozlewa się barszcz…
To oczywiste, że kuchenną podłogę, ale
także ściany powinna cechować szczególna
odporność i trwałość. A ponieważ brudzą się
znacznie częściej, niż ich salonowe odpowiedniki,
muszą też zapewniać możliwość
łatwego, skutecznego wyczyszczenia.
Ściany kuchni oddalone od jej stref
roboczych wystarczy pomalować odporną
zmywalną farbą, najlepiej polikrzemianową,
która jest pochodną farby silikatowej
o ulepszonych właściwościach. Taką
powłokę można wielokrotnie zmywać,
a nawet szorować; jest także niepodatna
na zawilgocenie i zagrzybienie. Do wykończenia
bardziej narażonych na zabrudzenie
fragmentów ścian oraz podłogi warto
jednak użyć materiałów o najwyższych
parametrach technicznych.
Istnieje po temu jeszcze jeden ważny
powód: w kuchni warto zabłysnąć! Kamień,
ceramika, mozaiki, przezroczyste i barwione
szkło, a nawet stal, drewno i tapety dają
nam na tym polu niemal nieograniczone
możliwości.
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Wnętrza 2012"