NA POZIOMACH
Oświetlenie łazienki to sprawa najwyższej wagi – wcale nie jest mniej ważne od mebli lub płytek na podłodze. To ono jest odpowiedzialne za nastrój w pomieszczeniu i komfort wykonywania codziennej toalety i makijażu. Od niego zależy czy relaks w wannie będzie pełny i czy dobrze wyszorujemy dziecko, które właśnie wróciło z placu zabaw (na światło dzienne mogą liczyć tylko ci, którzy mają łazienkę z oknem, i to tylko w ciągu dnia).
Oświetlenie łazienki musi być uwzględnione już w projekcie łazienki lub zaplanowane przed jej remontem. Nie jest to bowiem kwestia zainstalowania jednego górnego plafonu, ale kilku punktów świetlnych w różnych miejscach i na dwóch lub trzech poziomach. Podstawowe jest światło ogólne, czyli sufitowe. Standardowo umieszczamy w centralnym punkcie praktyczny i przystosowany do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności powietrza plafon. Właściciele dużych salonów kąpielowych decydują się niekiedy na oprawy wiszące, które równie dobrze mogłyby znaleźć się w pokoju.
Dość modne przez pewien czas było stosowanie podświetlanych podwieszanych sufitów, a także (bardziej dekoracyjne niż praktyczne) efekty typu rozgwieżdżone niebo. W nowoczesnych projektach odchodzi się od takich rozwiązań na rzecz iluminacji przedmiotów – wanien, kabin i mebli łazienkowych, a rolę diod sufitowych przejmują dużych rozmiarów rozświetlone deszczownie, będące częścią nowoczesnych systemów prysznicowych.
fot. MODICA