OBLICZA LUKSUSU
To słowo często kojarzone z tematyką łazienkową. Bo gdzie, jeśli nie tu, podarować sobie odrobinę luksusu? Zanim jednak wypuścimy się do sklepów po złoconą armaturę, zastanówmy się, co ten upragniony luksus oznacza. Jak zdefiniować pojęcie, które kusi i zniewala, ale opornie poddaje się analizom?
Otóż luksus dla każdego może znaczyć coś innego. Dla jednego będzie to wielki salon kąpielowy, dla innego – kilka małych, za to doskonale wyposażonych łazienek. Jego atrybutem może być wolno stojąca wanna z miękkim zagłówkiem i miejscem na ustawienie świec, ale również kabina z panelem do hydromasażu i systemem audio, a nade wszystko – wanna i kabina razem. Eleganckie szklane meble i blat pod umywalką nie będą luksusem dla mamy trójki dzieci, która sama sprząta łazienkę; jej potrzeby lepiej zaspokoi ceramika wykończona powłoką zapobiegającą osadzaniu się kamienia oraz bezpieczne dla maluchów baterie termostatyczne.
Przejawem luksusu z pewnością jest okno w łazience, jednak nawet jeżeli go nie mamy, powinniśmy zadbać o wielofunkcyjne oświetlenie. Naturalne światło i sąsiedztwo wody to doskonałe warunki dla rozwoju roślin; o nich też warto pomyśleć, jeśli tylko mamy na nie miejsce. Co jeszcze? Może kominek albo telewizor...
fot. CORAM.PL