Wbrew pozorom takich obszarów jest w Polsce bardzo wiele, swoim ogólnym zasięgiem obejmują gigantyczny areał. Nie jest to, jak mogłoby się zdawać, wyłącznie problem zapadłej prowincji. Przeczytaj także: Czy gmina może nakazać podłączenie się do sieci kanalizacyjnej?
W równym stopniu dotyczy niedofinansowanych albo źle zarządzanych gmin wokół dużych aglomeracji. A w jeszcze większym chyba terenów "młodej" mieszkaniówki - do niedawna rolnych, parcelowanych na szybko i bez planu, byleby tylko pieniędzmi za działki zasilić gminną kasę.
W mojej gminie, nie takiej już młodej, potrzeba budowy reprezentacyjnego centrum edukacyjno-sportowego za monstrualne pieniądze zahamowała na 8 lat (dwie kadencje byłego burmistrza) rozwój sieci kanalizacyjnej. Nie neguję sensu istnienia centrum, ale wydane na nie pieniądze są niewspółmierne do potrzeb i do efektu. Skutek jest taki, że wyedukowani i usportowieni, "toniemy" we własnych nieczystościach.
Na ten problem nakłada się inny: braków w edukacji społecznej na temat ekologii. Od dłuższego czasu obserwuję najbliższą okolicę pod kątem częstotliwości przejazdu wozów asenizacyjnych, żywo tym zainteresowany, bo nie mamy też wodociągu i wszyscy czerpiemy wodę z własnych ujęć. Jakie są wyniki moich badań?
Otóż, "szambiarka", która pod moim płotem parkuje regularnie co 2,5 tygodnia, u sąsiadów bywa raz na kilka miesięcy albo... wcale! Gdy ciekaw, jak to możliwe, podpytałem kilku z nich, okazało się, że niemal wszyscy mają "ekologiczne oczyszczalnie ścieków". W dodatku komunikują o tym nie ze wstydem i półgębkiem, ale z dumą i zadowoleniem.
- Czym się różni anoda magnezowa od tytanowej?
- Jak zamontować przydomową oczyszczalnię ścieków na kopcu nasypowym?
- Jakie są średnice rur odpływowych z PVC w kanalizacji zewnętrznej?
- Instalacje sanitarne w nowym domu. Co musisz wiedzieć?
Przydomowa oczyszczalnia - toż to stygmat XXI wieku! Nie, nie mylić z nieszczelnym szambem, ja mam prawdziwą oczyszczalnię - mówi taki młody ojciec rodziny. Kiedy pytam o szczegóły, nie umie wiele powiedzieć, poza tym że wszystko jest w zgodzie z przepisami i kunsztem oczyszczania, a także z ekologią, bo "oczyszczonej" wody przez cały sezon używa do podlewania ogrodu. Inny zapytany sąsiad dumnie oznajmia, że jemu szczelne szambo niepotrzebne, bo regularnie je dezynfekuje, sypiąc do środka... Septifos.
Dla niezorientowanych, to biologiczny aktywator w proszku lub w granulkach, który wspomaga proces przetwarzania ścieków - ułatwia m.in. uwalnianie gazów. Jest bardzo skuteczny, tyle że nie służy do oczyszczania ścieków, a jedynie wspomaga reaktywację zachodzących w nich procesów biologicznych i pozwala pozbyć się przykrych zapachów. Sam go stosuję, żeby w toalecie nie śmierdziało. Przeraża mnie brak wiedzy i ludzka nonszalancja.
Chcemy być nowocześni (a przy tym wygodnie urządzeni), ale na to, żeby rozeznać się w temacie i poznać szczegóły, a już zwłaszcza ponieść jakieś nakłady, nie starcza nam ambicji. Przydomowa oczyszczalnia ścieków to nie dziurawy jak sito zbiornik, do którego wystarczy dosypać magicznego proszku. Wymaga odpowiedniej powierzchni działki, odpowiedniego poziomu wód gruntowych, projektu i co najmniej kilku zainstalowanych z sensem urządzeń: osadnika gnilnego, separatora tłuszczów, filtrów mechanicznych i napowietrzenia, czyli miejsc, w których może zachodzić bez przeszkód oczyszczanie beztlenowe i tlenowe.
Potrzebny jest też drenaż rozsączający, który rozprowadzi wodę w gruncie. Ja nie pójdę już do sąsiadów na herbatę, a wodę do gotowania i picia kupuję w sklepie (co tydzień 30 litrów). Ale co z tymi, którzy codziennie ryzykują wchłonięcie chorobotwórczych bakterii z własnej toalety? Co z ich dziećmi? Potrzebna jest szeroka akcja uświadamiająca - i tu zwracam się do Redakcji: piszcie o problemie jak najczęściej.
Niech "Polska jednorodzinna" nie zatonie w kloace.
Krzysztof Szczęśnik
fot. otwierająca: Madagasko (forum.budujemydom.pl)
Zdaniem naszych Czytelników
zenek
19 Dec 2020, 17:32
7 godzin temu, Gość Nor napisał: wywoziło się gnuj z obory na pole Gnój z obory można dawać pod rośliny. Odchodów ludzkich nie.
Gość Nor
19 Dec 2020, 09:41
A ja wam napisze jedno wywoziło się gnuj z obory na pole nie ważne z pod jakich zwierząt orało i sadziło kartofle bo tak najlepiej rosły wszyscy wpier-... I chwalili i żyli po 80-90 lat a teraz te wszystkie chemiczne dodatki dla zwierząt i ludzi dają tyle że gówno porostu świeci ...
Gość sasiadka
17 Mar 2012, 22:54
a ja mam sąsiada ,który do swojego szamba podłączył rury rozsączające na swoim ogródku warzywnym i opowiada wszystkim ,że ma ekologiczne szambo,...!!!nawet ma zwolenników na swoje warzywka (tfuuuu)cała jego rodzina to je..
stokrotka.35
22 Jun 2010, 10:37
Cytat Mniej „delikatni” niech nie czytają. W wielu miejscowościach szambiarka opróżnia swoją zawartość na polach (drogach polnych) lub (i) w lasach - legalnie. Gdzie rosną najobficiej grzyby? – miejscowi wiedzą.Najlepsze i najzdrowsze ...
ja14
22 Jun 2010, 10:28
Wszystko sie zgadza, ale musi to byc nawoz "na bazie" zwierzat roslinozernych ze wzgledu na zgrozenie pasozytami.
bajbaga
22 Jun 2010, 09:34
Mniej „delikatni” niech nie czytają. W wielu miejscowościach szambiarka opróżnia swoją zawartość na polach (drogach polnych) lub (i) w lasach - legalnie. Gdzie rosną najobficiej grzyby? – miejscowi wiedzą.Najlepsze i najzdrowsze warzywa, w tym ekologiczne, uprawiane są na ...
acia
22 Jun 2010, 09:14
OCZYSZCZALNIA TO NIE DZIURAWE SZAMBO!!!A teraz posiadać OCZYSZCZALNIĘ może mieć każdy bez względu na powierzchnię i wody gruntowe. OCZYSZCZALNIE BIOLOGICZNE bez rozsączu można założyć wszędzie i dokonuje się tam oczyszczanie beztlenowe i tlenowe, bo stosuje się tam złoże biologiczne ...
stokrotka.35
22 Jun 2010, 09:09
Cytat .A chyba każdy logicznie myślacy człowiek w miejscu poletka drenażowego ma zasadzona trawke i ewentualne ławeczki a nie uprawia w tym miejscu marchewkę i kapuste. Jakbym miała taką oczyszczalnię to też raczej na warzywka ...
Gość madda
22 Jun 2010, 09:01
Chyba większych bzdur w życiu nie czytałam.Po pierwsze chyba tylko ludzie na którym pozwalają warunki gruntowe(piach,chłonność) i mają pozwolenie na oczyszczalnie a reszta tych wszystkich starych domów to szambo i rurka puszczona do rowu lub rzeczki czy lasku.Chyba normalne jest ze ...