Oczyszczalnia ścieków z hipermarketu działa już 15 lat!

Działka: pow. 2000 m2, grunt piaszczysty.

Oczyszczalnia ścieków:

• Z drenażem rozsączającym.
• Trzykomorowy osadnik gnilny z filtrem żwirowym i kształtkami filtracyjnymi.
• Poletko filtracyjne z trzema rurami ułożonymi w rzędach o łącznej dł. 45 m i zakończone wspólnym kominkiem wentylacyjnym.

Liczba mieszkańców: 3 osoby.

Decyzja: kiedy budowałam dom, dużo mówiło się o proekologicznych urządzeniach domowych, więc pomyślałam, że szczególnie na posesji przylegającej do parku krajobrazowego chcę mieć własną oczyszczalnię. Badania geologiczne wykazały, że grunt nadaje się pod oczyszczalnię drenażową. Zbudowała ją specjalistyczna firma.

Rury ułożone na poletku filtracyjnym wyposażono w jeden zbiorczy kominek, zapewniający ich napowietrzenie.

Oczyszczalnia ścieków z hipermarketu budowlanego - porady i przestrogi:

• Wykonawcy zamontowali oczyszczalnię ścieków z hipermarketu budowlanego. Do jej wkopywania i budowy poletka filtracyjnego użyli koparki. Po kilku godzinach oczyszczalnia ruszyła. Przez następne lata raz zdarzyła się sytuacja, że kiedy weszłam do domu, poczułam przykry zapach gotowanej kapusty. Dochodząc po kolei przyczyny, domyśliłam się, że może to być wina wylewania do sedesu brudnej wody po sprzątaniu odkurzaczem wodnym. Wezwani fachowcy przedmuchali pod dużym ciśnieniem rurę kanalizacyjną między domem a osadnikiem gnilnym, przedtem zabezpieczając odpływ pod prysznicem. Prawdopodobnie brudy z odkurzania zatkały wlot do osadnika. Wodę z odkurzacza wylewam teraz na działkę. Rok temu wykorzystałam fakt, że u sąsiada serwisanci naprawiali jego oczyszczalnię, i zaprosiłam ich do siebie. Po piętnastu latach użytkowania instalacji chciałam sprawdzić jej stan. Odkopali dekle osadnika i studni rozprowadzającej, przejrzeli komory i przepłukali je, sprawdzili przepływ przez rury na poletku filtracyjnym. Wszystko było ok. Sączki i żwir w rowach nie uległy zjawisku kolmatacji.
• Angielskie preparaty bakteryjne kupuję od lokalnego dystrybutora, bo się dobrze sprawdzają. Rozpuszczam je w wodzie i wlewam raz na 3 miesiące do sedesu. Używam tylko ekologicznej chemii domowej. Ścieki wybieram raz na pół roku. W 2010 r. musiałam to robić raz na kwartał, bo lato było deszczowe i niekiedy grunt nie przyjmował całej wody opadowej. Nieraz było nawet słychać przez kominek wentylacyjny, jak przelewa się w osadniku i drenach. Teraz mogę zmniejszyć częstotliwość wywozu ścieków, bo jest sucho.

Koszty budowy i eksploatacji oczyszczalni ścieków z hipermarketu budowlanego:

• budowa - 6500 zł; 
• eksploatacja:
  - jednorazowe wybranie ścieków "mała beczka" 120 zł;
  - preparat bakteryjny 2 op. × 55 zł;
  - serwis po 15 latach - 500 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Dekiel pierwszej komory osadnika gnilnego można łatwo zdjąć przed wybieraniem ścieków.