Wykonanie instalacji oświetleniowej to jeden z najważniejszych etapów wykańczania znajdującego się w stanie surowym budynku. Oczywiście z wyprowadzeniem okablowania pod źródła światła nierozerwalnie wiąże się konieczność doprowadzenia instalacji do łączników i gniazd wtykowych. Zanim jednak zatrudnimy do tego zadania elektryka, warto udać się na budowę i przynajmniej w przybliżeniu, używając kredy, zaznaczyć wstępnie rozmieszczenie poszczególnych punktów instalacji. Dobrze jest także określić miejsce, w którym będzie zamontowana rozdzielnica.
Ramię w ramię z elektrykiem
Właściwe rozplanowanie wewnętrznej instalacji elektrycznej nie jest sprawą prostą. Możemy zrobić to z pomocą elektryka, albo dodatkowo skorzystać z usług dekoratora wnętrz, co obecnie jest coraz częściej stosowaną praktyką. Na początku dobrze jest określić liczbę i rozmieszczenie punktów oświetlenia. Już na tym etapie powinniśmy wiedzieć, gdzie będzie znajdowało się oświetlenie ogólne i czy będziemy sterowali nim z podziałem na sekcje, gdzie zamontujemy oświetlenie miejscowe (np. lampa nad stołem w kuchni), a gdzie ekspozycyjne w postaci podświetlających wybrane elementy wystroju wnętrza kinkietów.
Wszystkie te punkty dobrze jest zaznaczyć, aby elektryk mógł doprowadzić do nich przewody. Podobna sytuacja jest z miejscami, w których znajdą się gniazda i łączniki instalacyjne. Tu jednak warto przestrzegać pewnych zasad. Łączniki instalacyjne zwykle umieszcza się wewnątrz pomieszczeń, po tej samej stronie co klamka od drzwi, na wysokości 100–140 cm od poziomu podłogi. W mniejszych pomieszczeniach oraz w łazienkach zaleca się umieszczać łączniki przed wejściem. Gniazda wtykowe przeważnie montuje się na wysokości około 30 cm od poziomu podłogi. Mogą być one pojedyncze, podwójne bądź łączone w sekcje. Nie dotyczy to kuchni i łazienek, gdzie gniazda powinny znajdować się powyżej poziomu szafek, a więc na wysokości około 110 cm, w odległości co najmniej 60 cm od strefy mokrej, czyli umywalki, wanny czy zlewozmywaka.
Tomasz Wojciuk
fot. Ospel
